Amerykański milioner przejmie ŁKS. Znamy orientacyjny termin.
Chyba dobiega końca saga z przejęciem ŁKS-u przez amerykański klan Platków. Philip, czyli prezes włoskiej Spezii, niedawno publicznie informował, że jego plany wobec beniaminka ekstraklasy nie uległy zmianie. My również uzyskiwaliśmy takie informacje od łódzkiej strony. Szefowie klubu z al. Unii mieli ustalać ostateczne warunki przejęcia.
Czytaj także: Co z kontuzjowanymi piłkarzami ŁKS-u?
Tomasz Salski, obecny właściciel ŁKS-u w programie Canal + rozwiał wszelkie wątpilwości.
– Wydaje mi się, że jesteśmy bardzo blisko finalizacji. Wstrzymują nas sprawy prawne. Niedawno udało nam się podnieść kapitał i łódzki KRS po kilku miesiącach go zarejestrował. Teraz musimy zdeponować kolejne akcje, kolejnej serii w domu maklerskim. Jak większość spółek rozliczamy się od lipca do czerwca, chcemy zakończyć rok i przedstawić nowemu inwestorowi zamknięte księgi. Czyli bilans zysków i strat. Pragniemy być w tym kompletni, ale to wymaga czasu i pracy. Trudno jest to domknąć w ciągu miesiąca od zakończenia roku obrachunkowego – powiedział Salski.
Przypomnijmy. Obecny szef łódzkiego klubu, który ma zostać w akcjonariacie, po tym jak Platek przejmie piłkarską spółkę spotkał się z Amerykaninem w czerwcu. Jak się później dowiedzieliśmy, biznesmeni ustalili między sobą role, które będą pełnili w klubie. Wszystko wskazuje na to, że ŁKS jeszcze przed końcem okna transferowego zostanie przejęty przez Platka.