Widzew Łódź wykorzystał przerwę reprezentacyjną na rozegranie meczu kontrolnego z Górnikiem Łęczna. Jak przyznaje zawodnik łódzkiego klubu, był to wartościowy sparing.
Widzew Łódź w piątek 22 marca wygrał z Górnikiem Łęczna 4:2 w sparingu zorganizowanym w trakcie przerwy reprezentacyjnej. Piłkarze prowadzeni przez Daniela Myśliwca zyskali dzięki temu jeszcze więcej pewności siebie i mogli doszlifować założenia taktyczne w warunkach meczowych.
– Górnik okazał się solidną pierwszoligową drużyną. Widać było u nich trochę jakości. Zresztą znam wielu zawodników ze spotkań jeszcze w I lidze. To był wartościowy sparing. Byłem “pod grą”, dużo graliśmy po ziemi. Grało mi się przyjemnie i zostało to zwieńczone kilkoma golami. Dobrze byłoby przełożyć to na ligę – powiedział po meczu Dominik Kun.
Daniel Myśliwiec dał szansę zawodnikom, którzy nie mieli zbyt wielu okazji do gry. Dzięki temu zawodnicy mogli pokazać trenerowi, że ten może na nich liczyć także w spotkaniach o stawkę.
– Dzisiaj kilku piłkarzy miało swoje nieoficjalne debiuty w pierwszej drużynie. Fajnie, że nasza młodzież się pokazuje. Trenowali z nami i w ten sposób mieli zakończenie tego okresu na boisku – dodał Kun.
CZYTAJ TAKŻE: Młodzi widzewiacy pukają do pierwszej drużyny