Widzew wrócił do treningów w poniedziałek, 16 czerwca. Od tamtego momentu zawodnicy łódzkiego klubu odbyli już jeden mikrocykl treningowy zwieńczony meczem kontrolnym z pierwszoligową Odrą Opole. 23 czerwca Widzew rozpoczął drugi tydzień treningów, ale nie dokończy go Fran Álvarez.
Widzew Łódź ma za sobą pierwszy mecz kontrolny podczas letniego obozu przygotowawczego. Łodzianie przegrali z Odrą Opole, która na codzień występuje w Betclic 1. Lidze. Było to zwieńczenie pierwszego mikrocyklu treningowego, w którym nie wszyscy zawodnicy Widzewa brali jeszcze udział. Nie było m.in. Ángela Baeny, Samuela Kozovsky’ego, Mariusza Fornalczyka, czy Juljana Shehu.
Teraz zabraknie także Frana Álvareza. Hiszpan jest kontuzjowany i zabraknie go na zajęciach z pierwszą drużyną przez około tydzień. Widzew poinformował, że pomocnik naciągnął mięsień. Oznacza to, że najprawdopodobniej zawodnik z Półwyspu Iberyjskiego nie zagra w sobotnim sparingu ze Zniczem Pruszków. Najważniejsze jednak, żeby był gotowy na obóz przygotowawczy, który dla Widzewa rozpoczyna się 30 czerwca i potrwa do 11 lipca. Tam podopiecznych Żeljko Sopicia czekają kolejne cztery gry sparingowe (Banik Ostrawa, Jagiellonia Białystok, Piast Gliwice i Miedź Legnica).
CZYTAJ TAKŻE: Transfery w Ekstraklasie. Kluby w końcu działają. Jak wypada Widzew?
W drugim tygodniu pracy na zajęciach pojawił się już Samuel Kozlovsky. Słowak miał dłuższy urlop ze względu na powołanie do reprezentacji swojego kraju. Od 23 czerwca trenuje także Ángel Baena, ale Hiszpan nie uczestniczył w całej jednostce z zespołem. Niektórzy wrócili, a niektórych zabrakło. W tej drugiej grupie znalazł się Szymon Czyż, który w poniedziałek również nie był obecny na Łodziance.
W sobotę, 28 czerwca Widzew rozegra drugi mecz kontrolny tego lata. Przeciwnikiem łodzian będzie Znicz Pruszków, którego trenerem od niedawna jest Marcin Matysiak, były szkoleniowiec ŁKS-u.
CZYTAJ TAKŻE: W Widzewie mu nie poszło. Teraz może zagrać przeciwko niemu
Angel BaenaPKO EkstraklasaSamuel KozlovskySzymon CzyżWidzew Łódź