W piątek Widzew zagra z Koronę w Kielcach. Trenerowi dojdzie nowy piłkarz.
W niedzielę Widzew pokonał Cracovię. Już w piątek, tyle że tym razem na wyjeździe, zmierzy się z Koroną.
Trener Daniel Myśliwiec będzie miał większy wybór, bo do kadry wrócić może pauzujący wcześniej za czerwoną kartkę z Legią Warszawa Luis da Silva. Portugalczyk był podstawowym obrońcą w drużynie Janusza Niedźwiedzia. Teraz może mieć problem. Nie chodzi nawet o to, że zmienił się trener. Po prostu dobrze w meczu z Cracovią wypadli Mateusz Żyro (trafił nawet do jedenastki 8. kolejki) oraz Juan Ibiza. Hiszpan co prawda popełnił jeden spory błąd, ale zebrał zasłużenie sporo pochwał. Na pierwszy rzut oka wydaje się lepszym obrońcą od da Silvy.
W każdym razie Myśliwiec ma w kim wybierać. Na razie nie ma szans na powrót kontuzjowanego Serafina Szoty.
Do treningów wrócił już za to młodzieżowiec Filip Przybułek, ale on pewnie musi nadrobić treningowe zaległości.
Z Koroną nikt nie musi pauzować, ale już trzech, a nie jak wcześniej dwóch piłkarzy, musi uważać. Do Marka Hanouska i Fabio Nunesa, którzy mają na koncie po trzy żółte kartki, dołączył po niedzieli Mato Milos.