Siatkarze PGE Skry Bełchatów w styczniu rozegrają aż osiem meczów. Oprócz ligi czeka ich Puchar Polski i pojedynki w Europie.
PGE Skra od treningów odpocznie tylko 1 stycznia. Siatkarze nie będą mieli wiele czasu, bo już 4 stycznia w hali Energia podejmą Cuprum Lubin. Na szczęście wszyscy są już zdrowi. Uraz pleców wyleczył Dick Kooy. Przyjmujący będzie mógł pomóc drużynie w maratonie ośmiu spotkań, który czeka Skrę w styczniu.
Zaledwie cztery dni po meczu z Cuprum Lubin, bełchatowianie wyruszą w podróż, która rozpocznie się w Iławie, a zakończy w Bułgarii. Najpierw Skra zmierzy się z Indykpolem AZS, a prosto po tym spotkaniu wyleci do Bułgarii, gdzie w ramach Pucharu CEV będzie rywalizowała z Neftochimikiem Burgas. Mecz zaplanowano na 11 stycznia, godzinę 18:00 czasu polskiego.
Druga połowa miesiąca dla Skry wcale nie będzie łatwiejsza. Po pucharowym spotkaniu bełchatowianie do Polski wrócą w środę, 12 stycznia, a już dwa dni później czeka ich wyjazdowy mecz ze Stalą Nysa. Cztery dni później rozegrają w Bełchatowie rewanż z Neftochimikiem Burgas. Koniec miesiąca będzie równie emocjonujący, bo oprócz ligowych pojedynków z Jastrzębiem i ZAKSĄ, bełchatowianie zmierzą się w Pucharze Polski z Asseco Resovią.