Jak wynika z opublikowanego oświadczenia, w czwartek w sklepie Widzewa pojawi się dużo mniej nowych trykotów, niż pierwotnie zakładano. Klub winę za taki stan rzeczy zrzuca na sponsora technicznego, który, zdaniem władz Widzewa, nie dochował terminu dostaw, a do tego część strojów, które przysłał do Łodzi, odbiegała od przyjętych standardów jakości wykonania.
„Zarząd Spółki informuje, iż Klub dochował wszelkich niezbędnych formalności związanych z zawartą umową i zamówieniem koszulek na nowy sezon. Następnie, pracownicy Klubu dokonywali kontroli produktów na etapie projektu oraz dostarczenia próbek nowych koszulek. Łączna liczba zamówionych nowych trykotów wyniosła 2000 sztuk, z czego 800 koszulek domowych i wyjazdowych w klasie A, a także 1200 sztuk replik koszulek meczowych z hasłem „Zawsze w 12”. Dodatkowo Klub zamówił 300 sztuk trykotów w ramach uzupełnienia stanu magazynowego. 25 listopada złożono zamówienie, zgodnie z wymogiem umowy zobowiązującym Spółkę do złożenia formularza produkcyjnego na 6 miesięcy przed startem nowego sezonu. 7 grudnia do Klubu trafiło potwierdzenie przyjęcia zamówienia przez spółkę Kappa, która według umowy zobligowana była do realizacji świadczeń w ciągu 150 dni kalendarzowych. Koszulki trafiły do sublimacji w Polsce 9 lipca, co oznacza, że czas ich dostarczenia wyniósł 225 dni, a termin przekroczono o 75 dni.
Do tej pory do Klubu w dwóch dostawach trafiły 303 sztuki nowych strojów w klasie A, w tym 170 domowych, z czego przyjęto 114 sztuk, oraz 133 wyjazdowych, z których zaakceptowano 125 sztuk. Z tej puli, 49 strojów domowych oraz 58 wyjazdowych zostało przekazane na potrzeby pierwszej drużyny. Łącznie zwrócono 56 koszulek domowych i 8 wyjazdowych, z powodu nieakceptowalnej jakości wykonania produktów. Od momentu otrzymania pierwszej partii sprzętu, pracownicy Klubu przeglądają kolejne dostawy koszulek, zwracając uwagę producentowi na wykonanie części strojów. Producent zobowiązał się do kolejnych dostaw, w tym również replik, które mają docierać do siedziby Klubu każdego dnia oraz wymiany wadliwych strojów” – czytamy na widzew.com.
CZYTAJ TAKŻE >>> Widzew nie rezygnuje z Guzdka i Karaska
Ogromne niedociągnięcia ze strony sponsora technicznego klubu poskutkowały tym, że w Widzewie postanowiono wstrzymać się z płatnościami wobec Kappy.
„Jednocześnie zarząd Klubu podjął decyzję, że dotychczas dostarczone koszulki, które trafiły do Klubu w terminie oraz spełniają kryteria jakości, będą dostępne sprzedaży w trakcie prezentacji pierwszej drużyny Widzewa Łódź. Klub poinformuje o dokładnej liczbie koszulek, która trafi do dystrybucji w dniu startu sprzedaży„ – poinformował klub.
Na razie nie wiadomo, kiedy do oficjalnego sklepu trafią kolejne partie strojów. Zarząd liczy na jak najszybsze dostarczenie kolejnych koszulek, ale to wcale nie oznacza, że uda się zamknąć ten temat jeszcze w lipcu.
CZYTAJ TAKŻE >>> Pierwsi nowi widzewiacy wybrali numery. Jordi Sanchez z dziewiątką