To były naprawdę piękne święta dla Widzewa! Co po wygranej z Koroną powiedział ulubieniec kibiców, Marek Hanousek? Czy utrzymanie w lidze jest już pewne?
Przed pierwszym gwizdkiem w meczu Widzewa z Koroną doszło do wyjątkowej uroczystości. Pamiątkową koszulkę z rąk zarządu klubu odebrał Marek Hanousek. Ulubieniec kibiców Widzewa rozegrał w czerwono-biało-czerwonych barwach już sto meczów. Wśród nich były spotkania dla RTS-u gorsze i lepsze, ale chyba nie ma wątpliwości, że sam Hanousek będzie kojarzony przede wszystkim z wielkimi zwycięstwami. Kolejną wygraną do swojej kolekcji dopisał sobie właśnie w poniedziałkowy wieczór.
– Mogliśmy zagrać lepiej i mieć większy spokój. Gdy było 2:1 była chwila nerwowości , ale uspokoiliśmy to, zdobyliśmy trzecią bramkę i jesteśmy zadowoleni ze zwycięstwa. W pierwszej połowie Korona grała głęboko, ciężko było grać przez środek. Z tego względu strzały z dystansu w naszym wykonaniu były konieczne. Mamy odpowiednich wykonawców do takiej gry – skomentował.
Po zwycięstwie widzewiaków wielu kibiców zaczęło świętować utrzymanie w Ekstraklasie. 35 oczek to faktycznie sporo na tym etapie rozgrywek i zazwyczaj była to ilość punktów, która pozwalała pozostać w elicie na następny sezon. Nie jest to jednak żadna gwarancja. Czy “Profesor” z Widzewa już czuje, że jego zespół się utrzymał?
– Póki jest jakaś nawet teoretyczna szansa spadku to znaczy, że nie jesteśmy utrzymani. Jesteśmy w dobrej pozycji, ale chcemy zdobyć jak najwyższe miejsce w tabeli. Trzynaste miejsce nie będzie nas zadowalać. Nie możemy marzyć tylko o utrzymaniu, jesteśmy ambitni i chcemy jak najwięcej – zakończył Hanousek.
Wydaje się, że zdanie pomocnika Widzewa podziela zdecydowana większość kibiców czterokrotnych mistrzów Polski. Pozostaje się cieszyć, że w RTS-ie występują właśnie tacy gracze.