Piłkarze Widzewa Łódź długo przegrywali w Toruniu z trzecioligową Elaną 0:1. Po wejściu na plac gry podstawowych graczy udało się łodzianom odwrócić losy meczu i wygrać 3:1. Jak spisali się poszczególni piłkarze?
CZYTAJ WIĘCEJ O MECZU: 17-latek bohaterem Widzewa! W Toruniu pachniało sensacją
Mikołaj Biegański: 2
Dla golkipera, który dołączył do Widzewa przed tym sezonem, był to debiut w oficjalnym meczu. Biegański sprokurował rzut karny, a później popełnił fatalny w skutkach błąd, który mógł kosztować widzewiaków utratę drugiego gola.
Lirim Kastrati: 4-
Prawy obrońca dostał szansę od Daniela Myśliwca w Pucharze Polski. W lidze stracił miejsce w składzie na rzecz Marcela Krajewskiego. Nie wyróżniał się na tle trzecioligowca, ale przy trafieniu Łukowskiego zaliczył świetną asystę z pierwszej piłki. Na minus akcja, po której został podyktowany rzut karny dla Elany, bowiem poszła ona jego stroną boiska. Kastrati nie zdążył wrócić i zaasekurować Kwiatkowskiego.
Paweł Kwiatkowski: 4+
Młody stoper udanie wszedł w to spotkanie i kilkukrotnie wygrał pojedynki „jeden na jeden” z rywalami. W drugiej połowie doszedł do groźnego strzału głową, z którym problem miał Wojciech Pawłowski. W końcu nawet zdobył gola. To właśnie Kwiatkowski idealnie wyszedł do dośrodkowania Łukowskiego i wyprowadził Widzew na prowadzenie.
Krashnik Hajrizi: 3+
Szwajcar nie miał zbyt trudnego zadania. Wykorzystywał swoje doświadczenie i kilka razy, mogłoby się wydawać łatwo kładł się w starciach fizycznych z przeciwnikami, ale robił to kontrolowanie. Zawsze po takich sytuacjach arbiter dyktował rzut wolny dla Widzewa. W drugiej połowie musiał opuścić boisko z powodu urazu.
Luis da Silva: 4
Portugalczyk dobrze spisał się w Toruniu. Nie pozwalał na wiele przeciwnikom na lewej flance, a sam kilkukrotnie pokazał się w dobrej akcji w ofensywie. W drugiej połowie groźnie uderzył z dystansu i sprawił nieco problemów Pawłowskiemu w bramce Elany. Mecz kończył jako środkowy obrońca.
Noah Diliberto: 3+
Francuz nie może liczyć na regularną grę w lidze, ale otrzymał szansę w Pucharze Polski i nie zawiódł, ale nie dał też niczego ekstra, co pozwoliłoby zmienić jego sytuację w lidze. W pierwszej połowie cały czas był pod grą i starał się kreować zagrożenie pod bramka Elany. Raz uderzył w poprzeczkę. Nieco przygasł w drugiej połowie, a gdy trzeba było gonić wynik został zmieniony przez Sebastiana Kerka.
CZYTAJ TAKŻE: Gwiazda Widzewa chodzi po ziemi
Marek Hanousek: 3+
Czech rozegrał cały mecz w Toruniu. Bez zarzutu spisywał się w rozbijaniu akcji rywali. Niczego nie zepsuł, a nawet był pewnym punktem drużyny w tym meczu.
Jakub Łukowski: 5-
Nie był zbyt widoczny w pierwszej części gry, ale w drugiej zrobił to, co do niego zależało. W momencie, gdy Widzew potrzebował go najbardziej, to Łukowski zaliczył asystę i zdobył piękną bramkę. Jeden z architektów zwycięstwa w Toruniu.
Jakub Sypek: 2+
Sypek szarpał, próbował, ale nie było z tego konkretów. W drugiej części gry doszedł do strzału głową i był o centymetry od zdobycia ładnego gola. Futbolówka minęła jednak nieznacznie słupek, a on chwilę później został zdjęty z boiska.
Antoni Klimek: 2+
Nie był to dzień Klimka. Skrzydłowy dostał szansę zagrania w wyjściowym składzie, ale ciężko było mu pokazać coś na tle głęboko broniącego rywala. Daniel Myśliwiec nie czekał, aż zmieni się to w drugiej połowie i w przerwie Klimka zastąpił Cybulski.
Said Hamulić: 3
Bośniakowi, jak w każdym z ostatnich meczów, w których dostawał szansę, zależało na tym, żeby pomóc drużynie, ale w spotkaniu z Elaną nie przekuło się to na żadną zdobycz bramkową. Napastnik był momentami sfrustrowany brakiem dokładnych zagrań od kolegów, a gdy sam dochodził do piłki, to brakowało czasem dokładności. Momentami zbyt długo holował piłkę, czym zwalniał akcje swojego zespołu.
Samuel Kozlovsky: 3
Słowak dostał około pół godziny. Wchodził na boisko w momencie, gdy Widzew przegrywał 0:1. Nie wiadomo, czy zagrałby dziś, gdyby nie uraz Hajriziego. W jednej sytuacji stracił futbolówkę, po czym bardzo groźnie zrobiło się w polu karnym Widzewa.
Sebastian Kerk: 5
Niemiec pojawił się na boisku, żeby użyć swojej dobrze ułożonej stopy i zrobił to. Chwilę po zameldowaniu się na placu gry, Kerk przepięknie uderzył z rzutu wolnego, dając Widzewowi remis. Kilka minut później mógł zrobić to ponownie, ale z wielkim trudem jego uderzenie zatrzymał Pawłowski.
Fran Álvarez: 4-
Hiszpan, podobnie jak Kerk, pojawił się na placu gry w 61. minucie, aby uchronić Widzew przed kompromitacją. Pomocnik ustabilizował sytuację w środku pola, dobrze rozgrywał w bardzo trudnych warunkach, ale raz jego ciągnięcie za koszulkę rywala mogło kosztować Widzew rzut karny. Na szczęście arbitrzy uznali, że sytuacja z jego udziałem nie kwalifikuje się na podyktowanie rzutu karnego, którego domagali się gospodarze.
Kamil Cybulski: 3+
Pojawił się na boisku od początku drugiej połowy, żeby zrobić trochę zamieszania w szeregach obronnych gospodarzy. Asysty, ani gola nie miał, ale jego obecność pomogła w ostatecznym zwycięstwie w Toruniu.
Hubert Sobol: 3
Daniel Myśliwiec zaufał napastnikowi i wpuścił go na boisko w momencie, gdy łodzianie przegrywali 0:1. To właśnie po faulu na nim podyktowany został rzut wolny, który na bramkę zamienił Sebastian Kerk.
CZYTAJ TAKŻE: Legenda Widzewa w nowej roli? Boniek: “Spokojnie”