Czego brakuje, by Platkowie przejęli ŁKS?
Tomasz Salski, właściciel ŁKS-u odpowiadał na pytania kibiców. Fani byli ciekawi jak zaawansowane są rozmowy z amerykańską rodziną Platków. Milionerzy ŁKS-em zainteresowali się w październiku. Chociaż planują przejęcie, nie chcą odkupić udziałów od obecnych akcjonariuszy. Ich plan to powiększenie kapitału zakładowego, tak by mieć więcej niż połowę udziałów w piłkarskiej spółce.
Czytaj także: Ile transferów zrobi ŁKS?
– Rozmowy trwają. Są zaawansowane, rozmawiamy na temat konkretnej umowy, są oparte na konkretnym projekcie. Prawdopodobnie zakończylibyśmy je szybciej, gdyby to była transakcja na zasadzie kupna-sprzedaży klubu. U nas tak nie jest. Platkowie chcą żebym został w klubie. Jeżeli mam zostać, chciałbym mieć bardzo mocno zdefiniowaną rolę. Oczekuję pewnych deklaracji co do budowy klubu. Chcę, żeby się rozwijał. Nie chcę żeby siedem lat mojej pracy, z dobrymi i złymi rzeczami poszło w nicość. Nie chcę żeby za jakiś czas ktoś musiał przechodzić taką drogę jak ja. Dużo można o tym mówić, ale wiecie z jakiego pułapu starowaliśmy. Myślę, że położyliśmy dobre fundamenty. Z dużą pokorą podchodzę do poprzednich lat i liczę, że nigdy się nie powtórzą. Chciałbym zabezpieczyć przed tym klub. Jeśli uda nam się to zdefiniować, a liczę na to, że niebawem tak będzie, to bardzo szybko dopniemy umowę – powiedział Salski, w rozmowie z kibicami ŁKS-u.
Szef beniaminka ekstraklasy poinformował, że ekstraklasowy budżet bez Plaktów będzie wynosił około 26 milionów złotych. Ze wsparciem Amerykanów wzrośnie o kolejne kilkanaście milionów.
Prawdopodobnie po tym jak amerykańscy milionerzy przejmą klub, ruszy się coś w sprawie komercjalizacji stadionu. Salski ma plan, który chciałby zrealizować. Zakłada spójny tematycznie wynajem powierzchni, można domyślać się, że chciałby, aby na stadionie miejsce znalazły głównie usługi i sklepy związane ze sportem, ale przyznał też, że jego marzeniem jest stworzenie pubu/restauracji, która służyłaby do integracji ełkaesiackiego środowiska.
Czytaj także: ŁKS ma nowego pomocnika. Znamy kulisy transferu.