
Widzew Łódź wygrał wyjazdowe starcie z Piastem Gliwice. Łodzianie byli lepszym zespołem i zwyciężyli zasłużenie. Upragnioną bramkę zdobył z kolei Andi Zeqiri.
W Gliwicach Widzew rozgrywał mecz przeciwko drużynie Piasta, która pod wodzą dobrze znanego w Łodzi Daniela Myśliwca, nabrała wiatru w żagle. Gliwiczanie wygrali dwa ostatnie mecze i w piątkowy wieczór mieli apetyt na kolejny komplet punktów. Jednak widzewiakom trzy punkty były potrzebne jak tlen, bo zespół RTS-u po ostatniej porażce z Koroną zbliżył się do strefy spadkowej na tyle blisko, że przegrywając w Gliwicach, mógł spaść poniżej kreski.
Początek należał do gospodarzy, którzy szczególnie groźni byli na prawym skrzydle. Występujący na bramce łodzian Maciej Kikolski miał trochę roboty, podobnie jak jego koledzy z bloku obronnego. Widzew może mówić o sporym szczęściu, że w tych pierwszych 15. minutach nie stracił gola. Później zobaczyliśmy jednak fenomenalne podanie od Juliana Shehu do Angela Baeny. Hiszpan zaczął mijać Placha, a golkiper gliwiczan go sfaulował. Sędzia wskazał na wapno, a do piłki podszedł Sebastian Bergier. Najlepszy widzewski napastnik się nie pomylił i RTS prowadził 1:0! Później szanse na podwyższenie miał Andi Zeqiri. który na murawę wyszedł od pierwszej minuty w duecie z Bargierem. Szwajcar trochę przypadkowo był blisko umieszczenia futbolówki w siatce po rzucie rożnym, ale ostatecznie piłka minęła słupek. Akcji w pierwszej połowie zbyt wielu już nie oglądaliśmy.
Dobrze wyglądała współpraca dwóch widzewskich snajperów na samym początku drugiej połowy. Polak kapitalnie obsłużył Zeqiriego, ale ten w pojedynku jeden na jeden z obrońcą Piasta, nie dał rady oddać dobrego strzału. Parę minut później Zeqiri uderzał głową, piłka kozłowała, Bergier próbował to wykorzystać, ale Plach interweniował. Widzew miał różny, a po nim…Zeqiri umieścił piłkę w bramce! To premierowe trafienie najdroższego piłkarza Widzewa w tym sezonie.
Pierwszy gol Andiego Zeqiriego w barwach Widzewa Łódź! 🔥 Perfekcyjny strzał główką! 🔝
📺 Transmisja meczu trwa w CANAL+: https://t.co/zr8n1cU2RX pic.twitter.com/efPARgn0EQ— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) November 28, 2025Reklama
Podopieczni Daniela Myśliwca próbowali się odgryźć, ale widać było, że niespecjalnie mają na to pomysł. Łodzianie z kolei wyglądali naprawdę nieźle, szczególnie w porównaniu z ostatnimi meczami drużyny Jovicievicia. Kolejny raz trzeba pochwalić współpracę na lini Zeqiri- Bergier. Piłkarze świetnie się uzupełniali, obaj znali swoje role na boisku i było to widać.
Widzewiakom należą się pochwały, nie zagrali wybitnego meczu, ale byli zespołem i dzięki temu zgarnęli trzy punkty, które były im szalenie potrzebne. Oby to był koniec kryzysu czerwono-biało-czerwonych.
PIast Gliwice – Widzew Łódź 0:2
0:1 – Bergier
0:2 – Zeqiri
Piast: Plach – Twumasi (82′ Borowski), Drapiński, Rivas – Jirka, Tomasiewicz (71′ Boisgard), Dziczek, Lewicki – Lokilo (58′ Felix), Vallejo (58′ Sanca) – Barkowskij (58′ Dalmau)
Widzew: Kikolski – Andreou, Visus, Żyro, Kozlovsky – Baena (83′ Krajewski), Selahi (71′ Czyż), Shehu, Pawłowski (92′ Hanousek) – Zeqiri (83′ Klukowski), Bergier