Odmieniony ŁKS Commercecon. “Pewność siebie przyszła w meczu z Chemikiem”.
ŁKS Commercecon wygrał trzeci mecz z rzędu. Mistrzynie Polski pokonały Stal Mielec. Łodzianki nie straciły seta, chociaż w drugiej partii przegrywały dziesięcioma punktami. Odwróciły losy meczu dzięki świetnemu blokowi i jeszcze lepszej grze Julity Piaseckiej.
Alessandro Chiappini, trener złotych medalistek Tauron Ligi dał odpocząć kluczowym zawodniczkom. Nie grała Kamila Witkowska, a Paulina Maj-Erwardt do protokołu meczowego wpisana została jako libero. Kapitan ŁKS-u zastępowała Kinga Drabek. Młoda siatkarka nie obniżyła poziomu doskonale grającej drużyny.
– Wydaje mi się, że pewność siebie przyszła w meczu z Chemikiem Police. Po tym meczu nasza gra ruszyła w dobrą stronę. Dzięki naszej wierze i upartości doszłyśmy do tego, że zwyciężyłyśmy drugi set. Jestem bardzo dumna, że drużyna odrobiła tak dużą stratę – powiedziała Drabek.
Oprócz Drabek sporu czasu dostały najmniej doświadczone zawodniczki. Na boisku pojawiła się między innymi Natalia Dróżdż, utalentowana, młoda środkowa.
– Trener dał pograć wszystkim zawodniczkom. Wiadomo, że Mielec to nie jest też drużyna z górnej półki, ale bardzo ciężko się gra z takimi zespołami. Jestem dumna z mojej drużyny, że tak ładnie zagrałyśmy – oceniła libero.
Następny mecz łodzianki rozegrają 27 listopada. Mistrzowski zespół po dwóch tygodniach intensywnego grania dostał dwa dni wolnego.
– W końcu można świętować. Przez ostatnie dwa tygodnie miałyśmy strasznie dużo pracy. Wyjazdy, mecze, treningi. To cisza przed burzą. Teraz tydzień trenujemy, ale za chwilę znowu nas czeka dużo grania. Jesteśmy przygotowane, bo było tak też w zeszłym sezonie – zakończyła Drabek.