Odeszła prawdziwa legenda. Widzew, ŁKS, piłkarze, koledzy z pracy. Cała sportowa Łódź żegna Bogusława Kukucia.
W czwartek 26 września odszedł Bogusław Kukuć. Dziennikarz, który kochał Widzew całym sercem miał 78 lat. Legendarnego widzewiaka żegnają przyjaciele.
-Nie piszę Bogusław, bo dla mnie i naszych kolegów zawsze będzie Bogusiem! Legendą Widzewa, tak jak Włodzimierz Smolarek, Ludwik Sobolewski i Franciszek Smuda. Dla Bogusia Widzew był na drugim miejscu, tuż za rodziną, choć czasami miałem wątpliwości, czy nie na równi… Kochał Widzew miłością bezgraniczną i bezwarunkową. Obejrzeliśmy razem setki meczów, ale gdzież mi tam do Bogusia, który był z tym klubem zawsze i wszędzie na dobre i na złe – pisał Jarosław Bińczyk na łamach ŁS (tutaj).
Kukuć był jednym z najdłużej pracujących dziennikarzy w Polsce. Karierę zaczynał w latach 70. XX wieku. Nie było w Łodzi dziennikarza i kibica, który nie czytałby jego tekstu. To w jego artykule ukazało się słynne: “Widzew jest niezniszczalny”.
Bartłomiej Derdzikowski z Gazety Wyborczej nazwał Kukucia Redaktorem Widzew.
Redaktor Widzew. Nikt tak jak On, nie kochał Widzewa. Żegnaj kochany Bogusiu. Żegnaj Redaktorze. https://t.co/2OT1FLFfXZ
— B.Derdzikowski (@bderdzik) September 26, 2024
– Bogusław Kukuć, z którym zjadłem beczkę sportowej soli, zmarł dziś na posterunku, podczas konferencji prasowej ukochanego Widzewa. Ile było wspólnych wypraw, ile emocji i przeżyć, ile radości ze sportowych zwycięstw. To wszystko zostaje i czuję ogromne: żal i ból, że zły los zabrał barwnego człowieka i znakomitego dziennikarza. Przyjaciela z jednej dziennikarskiej ławy – pisze Paweł Strzelecki na Facebooku.
– Bogusław Kukuć to legenda sportowego dziennikarstwa. Przez dobrych parę lat pracowaliśmy razem w jednej redakcji. Nasze sympatie klubowe były biegunowo odmienne a po weekendach chętnie wymienialiśmy parę zdań nt meczów. Tak, czasami się poprzekomarzalismy ale nigdy nie było w tym szpileczek czy innych złośliwości. Klasa człowiek, otwarty, z olbrzymią wiedzą. Wyrazy głębokiego współczucia dla najbliższych – dodaje Michał Frontczak.
Na pierwszy wyjazd jako dziennikarz pojechałem https://t.co/pz5T133uH1. z Bogusiem Kukuciem. Na Odrę Wodzisław. Tam siedziało się tuż za kibicami. Boguś oczywiście ekspresyjnie cieszył się z gola dla @RTS_Widzew_Lodz Obrzucali nas słonecznikiem ale nic sobie z tego nie robił. RIP
— Andrzej Klemba (@AndrzejKlemba23) September 27, 2024
Dziennikarza żegnały również kluby i piłkarze. Widzew i ŁKS zamieściły wpisy.
Zmarła niekwestionowana legenda łódzkiego dziennikarstwa. Prawdziwy Widzewiak. Bogusław Kukuć.
Boguś, kibicuj Twojemu Widzewowi z góry. pic.twitter.com/KE2evWjL1V— Widzew Łódź (@RTS_Widzew_Lodz) September 26, 2024Reklama
Z głębokim żalem przyjęliśmy wiadomość o śmierci redaktora Bogusława Kukucia od wielu lat związanego z łódzkim futbolem. Rodzinie i wszystkim bliskim składamy szczere kondolencje. https://t.co/8w8juHPFk0
— ŁKS Łódź (@LKS_Lodz) September 26, 2024
-Spoczywaj w pokoju, Panie Kukuć… Zawsze obecny z uśmiechem, statystykami i gotowy, by dać nam lekcję historii polskiej piłki nożnej, abyśmy nigdy nie zapomnieli, skąd pochodzimy i dokąd zmierzamy. Dziękujemy za Twoją pracę, szczególnie za te konferencje i powroty tramwajem do domu – napisał Luis Da Silva.
-Smutne wieści dla rodziny Widzewa. Wiem, jak wielką miłością darzył historię Widzewa. Jego dziedzictwo pozostanie z nami na zawsze. Z Japonii dziękuję za całą ciężką pracę przez całe Twoje życie – dodał Jordi Sanchez.
-Trudno uwierzyć, że nie ma Ciebie, drogi Bogusławie, już z nami. Twoją miłość do Widzewa była zaraźliwa. Rozmowa z Tobą była zawsze lekcją widzewskiej historii. Tak mi przykro – czytamy we wpisie Zbigniewa Bońka.