

Który z piłkarzy Widzewa jest obecnie najbliższej reprezentacji Polski? Jeszcze niedawno wydawało się, że pierwszym od dawna zawodnikiem łódzkiego klubu, który zostanie powołany do naszej kadry, będzie Mariusz Fornalczyk. Wygląda jednak na to, że na horyzoncie pojawił się inny kandydat.
Jan Urban, selekcjoner reprezentacji Polski, udzielił wywiadu kanałowi Ekstraklasa TV. Jednym z tematów poruszonych przez Pawła Drogosza było wprowadzanie młodych piłkarzy do seniorskiej piłki. Co ciekawe, zawodnikiem, który w wieku 17 lat debiutował w Śląsku Wrocław za kadencji Jana Urbana, był Sebastian Bergier.
– Już na treningach było widać, że ma ten spryt, jaki powinien mieć napastnik i umiejętność zdobywania bramek – wspominał Jan Urban.
CZYTAJ TAKŻE >>> Stadion ŁKS-u ma przestać świecić pustkami
Bergier znalazł się z zacnym gronie, m.in. z Jakubem Koseckim, Kamilem Jóźwiakiem czy Arielem Borysiukiem. Bergierowi zdecydowanie najdłużej zajęło zaistnienie w ekstraklasie. Cierpliwość się jednak opłaciła. Begier znalazł się na radarach widzewskich skautów i trafił na listę byłego dyrektora sportowego Widzewa, Tomasza Wichniarka. Po świetnym sezonie w GKS-ie Katowice został piłkarzem klubu z al. Piłsudskiego, w którym kontynuuje dobrą i skuteczną grę.
– Faktycznie trzeba było troszeczkę poczekać, żeby na tym najwyższym poziomie ligowym zaczął strzelać dużo bramek. Cieszy fakt, że doszedł do takiego poziomu, że dzisiaj można powiedzieć, że jest najlepszym polskim napastnikiem – komplementował Bergiera Jan Urban.

W tym sezonie Bergier strzelił już pięć goli i wygrywa rywalizację ze sprowadzonymi za grube miliony euro Andim Zeqirim i Pape Meissą Ba. Chociaż nasza reprezentacja ma świetnych napastników na czele z Robertem Lewandowskim, to jednak bardzo dobra gra Bergiera w ekstraklasie nie przechodzi niezauważona.
Czy Sebastian Bergier zasłużył już na powołanie do reprezentacji Polski? Przekonamy się niebawem. Kolejna przerwa reprezentacyjna, a co za tym idzie, kolejne powołania już za trzy tygodnie.