Kolejny ważny ruch transferowy ŁKS-u w zimowym okienku transferowym. Po pozyskaniu Piotra Janczukowicza i Mikkela Rygaarda klub z al. Unii poinformował o tym, że nową umowę parafował Maksymilian Rozwandowicz.
Rozwandowicz to postać, która bardzo wyraźnie zaznaczyła swoją obecność w historii odradzającego się ŁKS-u. Pochodzący z Pabianic zawodnik jest jednym z nielicznych piłkarzy, którzy przeszli z ŁKS-em długą drogę z III ligi do Ekstraklasy. On i Jan Sobociński są jedynymi zawodnikami w obecnej kadrze wicelidera Fortuna 1 Ligi, którzy pamiętają zarówno starcia z Sokołem Ostróda czy Pilicą Białobrzegi, jak i wyjazdy na stadiony przy ul. Łazienkowskiej i Bułgarskiej. Przez ten czas Rozwandowicz zapracował na szacunek kibiców, stając się jednym z ich ulubieńców w ekipach prowadzonych przez Wojciecha Robaszka, Kazimierza Moskala i Wojciecha Stawowego. Wielokrotnie wychodził też na mecze z kapitańską opaską na ramieniu.
Przez cztery lata gry przy al. Unii Rozwandowicz zgromadził łącznie ponad sto występów z przeplatanką na piersi, zdobywając imponującą jak na defensywnego pomocnika i środkowego obrońcę liczbę szesnastu bramek (nawet wziąwszy pod uwagę to, że część z nich była zdobywana z rzutów karnych). Wśród nich znalazła się jedna, która będzie wyjątkowo długo wspominana przez sympatyków klubu z al. Unii. Mowa oczywiście o trafieniu, które w piętnastej minucie otworzyło wynik 65. derbów Łodzi.
Już latem 2019 roku Rozwandowicz po raz pierwszy przedłużył umowę z ŁKS-em. Teraz prolongował ją po raz kolejny, wiążąc się z klubem z al. Unii kontraktem obowiązującym do końca sezonu 2023/2024.
fot. ŁKS Łódź