Trwa okres transferowy. Widzew może sprowadzić nawet jeszcze dwóch piłkarzy.
Tomasz Wichniarek, dyrektor sportowy Widzewa, udzielił wywiadu portalowi Goal.pl. Pytany był o różne rzeczy, co zrozumiałe także o transfery. – Szczególnie trudnych rozmów nie mieliśmy. Transfery raczej były dopinane szybko, co potwierdza fakt, że nowi zawodnicy w dużej części mogli wziąć udział w zgrupowaniu letnim przed startem sezonu. Dłuższe rozmowy mieliśmy na pewno w sprawie transakcji dotyczącej Frana Alvareza, ale wpływ na taki stan rzeczy miały różne sprawy – powiedział dyrektor sportowy Widzewa.
CZYTAJ TEŻ: Tomasz Stamirowski gotowy dołożyć kolejne miliony do Widzewa
Wichniarek stwierdził także, że plan transferowy został zrealizowany w 100-procentach. Wiadomo jednak, że klub może jeszcze wzmocnić zespół, ale już kilka razy szefowie Widzewa powtarzali, że jeśli będzie jakaś okazja, to pomyślą o kolejnych piłkarzach. Być może będzie nim Sebastian Kerk, niemiecki pomocnik, który ostatnio grał w 2. Bundeslidze w Hannowerze. – Tak naprawdę od czerwca Sebastian Kerk to piłkarz, który znajduje się w kręgu naszego zainteresowania. Ostatnio temat medialnie odżył. Być może dlatego, że Sonny Kittel trafił niedawno do Rakowa Częstochowa. Co dzisiaj mogę powiedzieć, to sprawa jest wciąż otwarta – stwierdził dyrektor. I dodał, pytany o, czy Widzew może sobie pozwolić na takiego gracza. – W czerwcu wydawało się, że byliśmy bardzo blisko porozumienia. Później jednak okazało się, że dla zawodnika z 2. Bundesligi gra w Polsce nie jest oczywistym wyborem. Wpływ na to mają różne powody. Jasne jest, że Sebastian Kerk wciąż nie związał się z nowym klubem, więc w teorii wciąż istnieje prawdopodobieństwo, że zawodnik może do nas trafić. Czy tak się stanie? Czas pokaże. Chociaż żadnych deklaracji nie będę składać w sprawie.
Kilka dni temu pisaliśmy, że Widzew szuka też piłkarza do defensywy, który mógłby grać w drugiej linii, ale także na stoperze. To miałby być ktoś, kto dzięki charakterowi i umiejętnościom mógłby stać się szefem obrony. Wichniarek potwierdził to w rozmowie z Goal.pl. – Poszukujemy na tę pozycję zawodnika, który potrafi grać jeden na jeden w obronie. Musi mieć na pewno dobre parametry szybkościowe i potrafić wyprowadzić piłkę, co przy naszym modelu gry jest dla trenera bardzo ważne – powiedział.