Widzew zagra w pierwszym meczu, który Fernando Santos obejrzy w Polsce.
Ostatnim reprezentantem Polski z Widzewa był Mariusz Stępiński. W 2013 roku wystąpił w meczu Rumunia – Polska. Na boisku pojawił się w 84. minucie. Polacy wygrali 4:1. Później o powołania było trudno, bo beniaminek ekstraklasy tułał się po niższych ligach. Co ciekawe, na swojego reprezentanta najkrócej czeka GKS Bełchatów, a najdłużej ŁKS. Maciej Wilusz, jako piłkarz bełchatowian pojawił się w reprezentacji w 2014 roku. Wszedł za Thiago Cionka w zremisowanym meczu z Niemcami. Ełkaesiacy czekają o 2006 roku. Wtedy z orzełkiem na piersi zagrał Robert Kolendowicz.
Czytaj także: Mistrzostwa Europy na ŁKS-ie i Widzewie?
To może się zmienić, bo Fernando Satnos zapowiedział wizytę na meczu Widzewa. Nowy selekcjoner reprezentacji Polski, pobyt w kraju rozpocznie od przyjrzenia się drużynom z ekstraklasy. Pierwszym spotkaniem, które obejrzy będzie mecz Lechii Gdańsk z Widzewem. W planach ma także Wisłę Płock z Lechem i Legię z Cracovią. Zrozumiałe, że Portugalczyk pojawi się na meczach drużyn z Poznania i Warszawy, bo grają w nich dotychczasowi reprezentanci Polski. Obecność na meczu Widzewa zaskakuje. Kto wie, może któryś z łodzian wyróżni się na tyle, że Santos zaprosi go na zgrupowanie reprezentacji?
Wydaje się, że najszybciej powołanie mógłby dostać Ernest Terpiłowski. Ciekawe czy jeszcze jako zawodnik Widzewa, bo jak niedawno informowaliśmy młodym piłkarzem interesują się kluby z włoskiej ekstraklasy.
Czytaj także: Włoski klub zainteresowany piłkarzem Widzewa.