H. Skrzydlewska Orzeł Łódź do półfinałów przystępował z pozycji lucky losera. Łodzianie o finał play-offów walczą z Wilkami Krosno. Chociaż nie byli faworytami, pierwsze spotkanie wygrali 49:41.
Reklama
Dobry początek Orła
Orzeł po czterech biegach prowadził. Później do głosu doszli krośnianie, ale po dziewiątym biegu był remis 21:21. To zasługa Brady’ego Kurtza i Luke’a Beckera. Łodzianie odskoczyli w jedenastym wyścigu. Marcin Nowak dojechał do mety pierwszy, a drugi był Brady Kurtz. Przed biegami nominowanymi Orzeł prowadził 44:34.
Fatalny błąd łódzkiego żużlowca
Niestety, Niels Kristian Iversen został wykluczony za nierówny start. Łodzianom nie szło już tak dobrze, jak na początku, ale ostatecznie wygrali ośmioma punktami. Mogli wyżej, ale to i tak dobra zaliczka przed rewanżem.
W drugim półfinale Falubaz pokonał Polonię Bydgoszcz 55:35. Rewanże rozegrane zostaną 4 września.
Reklama
H. Skrzydlewska Orzeł Łódź – Cellfast Wilki Krosno 49:41.
H. Skrzydlewska Orzeł: Brady Kurtz 9+1, Luke Becker 14+1, Norbert Kościuch 6, Marcin Nowak 10+1, Niels Kristian Iversen 6+1, Mateusz Dul 3, Nikodem Bartoch 1, Aleksander Grygolec 0. Trener: Michał Widera.
Cellfast Wilki Krosno: Tobiasz Musielak 7, Mateusz Szczepaniak 9+1, Vaclav Milik 4+1, Rafał Karczmarz 0, Andrzej Lebiediew 11+2, Franciszek Karczewski 3, Krzysztof Sadurski 1, Keynan Rew 6+1. Trener: Ireneusz Kwieciński.