Piłka nożna zmieniła się bezpowrotnie. Nowe technologie cyfrowe będą w niej coraz mocniej obecne. Udział w rozwoju przełomowych przedsięwzięć innowacyjnych może stać się nową formą zwiększania przychodów.
Kluby piłkarskie coraz częściej wykorzystują nowe technologie cyfrowe. Same również zaczynają brać udział w ich tworzeniu. Coraz popularniejszą formą zaangażowania w działalność innowacyjną stają się sportowe inkubatory technologiczne dla startupów (centra innowacji), które zajmują się rozwojem i finansowaniem przedsięwzięć mogących mieć zastosowanie w poprawie wyników sportowych czy kontaktach z kibicami.
W tworzeniu inkubatorów technologicznych europejskie kluby piłkarskie mogą czerpać wzorce od liderów, którzy mają już doświadczenia za sobą oraz od klubów amerykańskich. Silnie na innowacyjność są nastawione choćby Sacramento Kings i Golden State Worriors z NBA, czy LA Dodgers z MLB. Ci ostatni stworzyli wspólnie ze zorientowaną na rozwój technologii cyfrowych agencją R/GA akcelerator technologii i Global Sports Venture Studio, które ma łączyć partnerów ze świata rozrywki, sportu i technologii ze startupami, których działalność jest zgodna z celami strategicznymi klubu.
Stworzenie centrum innowacji, a później inwestycje w nowe technologie pozwalają nie tylko na wykorzystanie we własnym zakresie, ale również uzyskanie dodatkowych przychodów. Szansę na udział w kreowaniu przełomowych innowacji zauważyły: FC Barcelona (Barça Innovation Hub), Real Sociedad San Sebastian (RS-Konekta), Valencia CF (Valencia CF Innovation Hub), Sevilla FC (Sevilla FC Innovation Center), Celta Vigo (Celta Lab 1923), Arsenal Londyn (Arsenal Innovation Lab), Chelsea Londyn (Chelsea Digital Ventures) oraz 1. FC Köln (1. FC Köln HYPE Spin Accelerator). Eintracht Frankfurt założył spółkę zależną (EintrachtTech), która zajmuje się rozwojem nowych technologii cyfrowych oraz Centrum Cyfrowe „Arena IoT”, zajmujące się opracowaniem rozwiązań z zakresu Internetu Rzeczy.
Centra innowacji zajmują się poprawą zdrowia zawodników oraz uzyskiwaniem przez nich jak najlepszych wyników sportowych oraz różnymi aspektami działalności akademii piłkarskich, rozwojem stadionów, zaangażowaniem fanów, poprawą komfortu oglądania przez nich widowisk piłkarskich i wszystkimi innymi aspektami, którymi na co dzień zajmują się kluby.
Valencia CF postanowiła poprzez innowacyjność poprawić działanie klubu oraz włączyć się w lokalny rozwój. Jej centrum innowacji jako swój cel określiło „wsparcie młodych talentów w Walencji i ich obiecujących firm/startupów, zostanie ambasadorem oraz zaangażowanie we współpracę z firmami z Walencji, a także prowadzenie klubu tak, aby był w czołówce klubów technologicznie innowacyjnych”. To zaangażowanie jest o tyle naturalne, że Walencja jest w sprawozdaniu unijnego programu „Horyzont 2020” określona jako jedna z sześciu europejskich stolic innowacji.
Miasto ma silne wsparcie sieci wyższych uczelni oraz prężnie działający inkubator Startup Valencia. Organizację współpracującą z ponad sześciuset lokalnymi startupami zajmującymi się rozwojem technologii, w tym przede wszystkim technologii cyfrowych. To z nim klub nawiązał współpracę i stworzył na Estadio Mestalla przestrzeń coworkingową, która ma pozwolić przedsiębiorcom w spokoju pracować nad innowacyjnymi przedsięwzięciami dla sportu.
Valencia CF już wcześniej koncentrowała się na innowacyjnych rozwiązaniach i współpracowała ze startupami technologicznymi. Podpisała umowę o kooperacji z Bcoach (aplikacja dla trenerów), Blinkfire (platforma do analizy i oceny sponsoringu), Jeff (sprzątanie, dostawa, usługi kosmetyczne i fitness), Solver Machine Learning (uczenie maszynowe i sztuczna inteligencja) oraz IMEDUCV (wysokowydajna medycyna sportowa). Cały czas komunikuje się także ze swoimi fanami za pomocą aplikacji mobilnej. Kwalifikacja startupów do współpracy odbywa się poprzez specjalnie ogłoszony program z ustalonymi priorytetami, a później wybór mniejszej grupy startupów i konkurs odbywający się na zasadzie przedłużonego hackathonu (krótko trwającego wydarzenia, podczas którego interdyscyplinarne zespoły tworzą innowacyjne rozwiązania na wskazane przez organizatora wyzwanie). W 2021 ogłoszono już taki drugi program.
Podobny sposób działania przyjął Arsenal Londyn. Klub także ogłosił konkurs – już drugi – którego zwycięzca otrzyma 250 tys. funtów. Po pierwszym Arsenal Innovation Hub zainwestował w startup “I Like That”. Przedsięwzięcie e-commerce, które pozwala kupować produkty, w tym ze sklepu Arsenal.com, na jednej platformie, zamiast odwiedzać stronę sprzedawcy. Technologia umożliwia wydawcom, którym może być również klub piłkarski, łączenie zdjęć i filmów bezpośrednio z ofertą. W momencie, gdy kibic kliknie w coś na zdjęciu, pojawia się wyskakujące okienko z opcją zakupu produktu. Dzięki temu rozwiązaniu e-commerce może teraz przyjść do użytkownika bez konieczności przechodzenia do oddzielnego środowiska. Ponadto dostawcy mogą dystrybuować swoje produkty w wielu lokalizacjach.
Legia Warszawa niedawno ogłosiła już drugi konkurs startupów. W pierwszym laureatem została firma Aisens (producent sensorów wykorzystywanych w leczeniu urazów i procesie treningowym).
Piłka nożna zmieniła się bezpowrotnie. Nowe technologie cyfrowe będą w niej coraz mocniej obecne. Udział w rozwoju przełomowych przedsięwzięć innowacyjnych może stać się nową formą zwiększania przychodów. I to taką, w której polskie kluby mają szansę być konkurencyjnymi dla największych europejskich potęg. Trudniej będzie nadrobić w krótkim czasie dystans w zakresie infrastruktury, wysokości budżetów czy poziomu ligi, lecz w przypadku nowych technologii i działalności startupowej może być łatwiej. Tu najważniejszy jest pomysł, a później jego sprzedaż. Takie przedsięwzięcie nie wymaga ogromnego zastrzyku finansowego, a kwota, jaką oferuje Arsenal, na pewno jest osiągalna dla wielu polskich biznesmenów zaangażowanych w sport. Tym bardziej, że inwestycja startupowa ma szansę się zwrócić. Zaangażowanie największych w poszukiwanie przełomowych innowacji dla sportu pokazuje, że nagroda za pomysł i odwagę może być wysoka.
Leszek Bohdanowicz*
*Autor jest profesorem Uniwersytetu Łódzkiego. Założycielem Centrum Analiz Biznesowych na Wydziale Zarządzania UŁ. Członkiem Stowarzyszenia Sport Biznes Polska