Widzew sprzedał prawie 8 000 koszulek meczowych. To wzrost o kilkaset procent w ciągu dwóch lat. Ale czołówka wciąż jest daleko z przodu.
Pisaliśmy już o raporcie Grant Thornton Polska na temat finansów klubów PKO Ekstraklasy. Widzew znalazł się w nim na 8. miejscu. W klubie są zadowoleni, czemu wyraz dał na portalu X prezes Michał Rydz. “Drugi rok po powrocie do elity kończymy na 8. miejscu w “finansowej” Ekstraklasie. Za nami wzrosty w każdym z obszarów przychodowych oraz całościowy zysk, o którym opowiemy podczas prezentacji raportu finansowego na przełomie roku. Do tego brak przeterminowanych zobowiązań i kredytów. Na pewno cieszy znaczna poprawa w ilości sprzedanych koszulek, co było sporą bolączką, kiedy przychodziłem do Widzewa. (…)” – napisał.
Rydz wspomniał o sprzedanych koszulkach. W raporcie znalazła się bowiem ich dokładna liczba. To nowość w nim. Kibice Widzewa kupili ich 7561, co jest piątym wynikiem w lidze.
Najwięcej koszulek sprzedała Legia Warszawa, bo aż 23 353 sztuki (najwięcej z nazwiskiem Josue). Drugi był Lech Poznań – 14 520 (Ishak), potem Pogoń Szczecin – 13 198 (Grosicki), Jagiellonia Białystok – 10 000 (koszulka mistrzowska), a potem właśnie Widzew (własna personalizacja).
6. Górnik Zabrze – 5 326 (Podolski)
7. Śląsk Wrocław – 4 370 (Expósito)
8. Cracovia – 4 340 (Rakoczy)
9. Ruch Chorzów – 3 819 (Szczepan)
10. Korona Kielce – 2 842 (Remcale)
11. ŁKS – 2 700 (Pirulo)
12. Raków Częstochowa – 2 506 (Tudor)
13. Radomiak Radom – 2 038 (personalizacja własna)
14. Piast Gliwice – 900 (Czerwiński)
15. Zagłębie Lubin – 899 (brak danych)
16. Puszcza Niepołomice – 870 (Zych)
17. Stal Mielec – 750 (Hamulić)
W poprzednim roku takich danych nie było. Latem 2022 roku taki ranking stworzył portal sportmarketing.pl. Bazowano na informacjach z klubów, chociaż nie wszystkie podzieliły się wtedy danymi. Najwięcej koszulek sprzedał wtedy Lech Poznań – 13 000. Druga była Legia Warszawa – 8 500, a trzeci Górnik Zabrze – 6 500.
W przypadku Widzewa, który był już wtedy beniaminkiem PKO Ekstraklasy, chodziło oczywiście o dane z 1. ligi. Łódzki klub znalazł się w środku zestawienia z liczbą 1 700 koszulek. Teraz obserwujemy więc wzrost o prawe 6 000.
Był to słaby wynik, ale należy pamiętać, że wtedy widzewiaków ubierała Kappa. Był wtedy duży problem z dostępnością koszulek w klubowym sklepie, a jak już były, to od ich kupna wielu kibiców odstraszała bardzo wysoka cena.
To był tym bardziej słaby wynik, bo gdy Widzew grał ligę niżej, a piłkarzy ubierała firma Joma, to kibice kupili 5000 trykotów.
W kwietniu tego roku Canal+ Sport w programie “Ekstraklasa po godzinach” przygotowano raport dotyczący sprzedaży okolicznościowych koszulek. Bo kluby wypuszczały takie do sprzedaży. W tym Widzew, który w strojach stylizowanych na lata 90. zagrał z Legią (wygrał po 24 latach). Tzw. “Bakomy” sprzedały się w liczbie 1500 i był to najlepszy wynik w całej lidze (drugi był Lech z liczbą 1050), a trzeci Górnik Zabrze (750). Widzew miał zarobić na tej koszulce ponad pół miliona złotych.
CZYTAJ TEŻ: Widzew nie wygrywa na wyjazdach, ale nie jest tak źle
Teraz licznik działa od nowa. W ciągłej sprzedaży są koszulki na nowy sezon w dwóch modelach – czerwone podstawowe oraz złoto-czarne. Są także stroje bramkarskie. Jak wiadomo, będą kolejne. Na jesień Widzew szykuje – wzorem poprzedniego sezonu – koszulkę okolicznościową. Można się więc spodziewać, że klub z pomocą kibiców pobije tegoroczny wynik. Do Legii jednak wciąż jest daleko, ale Jagiellonię fani Widzewa na pewno są w stanie przegonić.