Kiepska postawa piłkarzy Łódzkiego Klubu Sportowego nie zatrzymuje rozwoju klubu na innych polach. Od kiedy do ŁKS-u dołączył Michał Frontczak, w klubie zaszło kilka istotnych zmian, a niektóre z nich kibiców dopiero pozytywnie zaskoczą.
Patrząc na plany działu sprzedaży i komunikacji w ŁKS-ie, ciężko uwierzyć w to, że prawdopodobnie w kolejnym sezonie łódzki zespół będzie występował nie w ekstraklasie, ale w I lidze. W klubie jednak nic sobie z tego nie robią, tylko ciężko pracują, by zadowolić kibiców oraz potencjalnych sponsorów. Pierwsze efekty będą widoczne w internecie.
– Mowa o finalizacji nowej strony www i sklepu internetowego, co nastąpi przed wakacjami. Do tego czasu będziemy chcieli też dokonać synergii między sklepem i systemem sprzedażowym biletów oraz karnetów, który wprowadziliśmy na początku roku – tłumaczy w rozmowie z „Łódzkim Sportem” Michał Frontczak z ŁKS-u.
Równocześnie do nowych rozwiązań w internecie, dział sprzedaży pracuje nad pozyskaniem najemców na powierzchnie na stadionie, które teraz stoją puste. Wszystko wskazuje na to, że pierwsze firmy pojawią się przy al. Unii w ciągu najbliższych miesięcy.
– Sto lat temu władze miasta postanowiły, że to będzie miejsce relaksu i odpoczynku, dzięki czemu powstał Park na Zdrowiu i stadion. Później pojawiły się ogród zoologiczny i aquapark. Następnie Atlas Arena i hala im. Ziuny. To miejsce, które powinno się kojarzyć z aktywnym trybem życia. To wielka wartość dla biznesu. Obecnie rozmawiamy właśnie z takimi branżami, które się z tym identyfikują i dla których obecność w tym miejscu to dodatkowy plus – zdradził Frontczak.
I dodał: – Kolejne tematy to uruchomienie restauracji na stadionie i pubu od strony al. Unii, bezpośrednio obok sklepu. Pub nie będzie mały, bo to jest ponad 400 metrów.
Przypomnijmy, że trzy miesiące temu na stadionie pojawił się wyczekiwany oficjalny klubowy sklep.
– Pracownicy klubu oraz, przede wszystkim, kibice mogą mieć powody do satysfakcji z uruchomienia U2 ŁKS STORE – stwierdził Michał Frontczak. – Charakter U2 ŁKS STORE nie pozwala na to żeby zrobić z niego pchli targ i nie chcemy aby takim się stał. Kierownik Piotr Świtalski bardzo dokładnie planuje wprowadzenie nowych produktów. Naprawdę poważnie pracujemy nad asortymentem. Rzeczy, które pojawią się w sklepie, nie są przypadkowe. Cieszę się bardzo z personalizacji, którą można zrobić od ręki na miejscu – zakończył.
To tylko fragmenty wywiadu z Michałem Frontczakiem.
Cała rozmowa zostanie opublikowana w środę 13 marca.
A w niej: czy słaba forma piłkarzy ma przełożenie na wyniki sprzedażowe? Na jakim etapie jest komercjalizacja pomieszczeń na stadionie przy al. Unii? Jak wielki jest marketingowy potencjał ŁKS-u? Dlaczego doszło do zmiany na stanowisku rzecznika prasowego? Czy ŁKS stać na utrzymywanie zespołu rezerw w II lidze? Zapraszamy!
CZYTAJ TAKŻE >>> Bobek bohaterem ŁKS-u. Łodzianie pokonali Wartę