18 marca 2017 roku oficjalnie otwarto nowy stadion Widzewa przy al. Piłsudskiego 138.
Nowy dom Widzewa obchodzi urodziny. Kibice od razu go pokochali, bo czekali na niego bardzo długo. Łódź jako ostatnie duże miasto dostało porządny piłkarski obiekt. „Serce Łodzi”, bo tak nazywają go kibice, powstał w miejsce starego, który został zburzony.
Jego budowa trwała dwa i pół roku. Kosztowała prawie 150 mln zł, a za jego budowę odpowiadała firma Mosty- Łódź. Może pomieścić ponad 18 tys. widzów.
Najważniejsza jest trybuna zachodnia, bo tutaj znajdują się szatnie dla piłkarzy, biura, siłownia, pomieszczenia do odnowy biologicznej, 24 loże VIP, loże komentatorskie, dwa studia telewizyjne, miejsca prasowe, a także pomieszczenia gospodarcze i komercyjne: to m.in. restauracja, oficjalny sklep klubu, a niedługo także muzeum Widzewa. Na obiekcie znajduje się też mały areszt.
Na stadionie swoje mecze oczywiście rozgrywa głównie Widzewa, ale odbyły się tu już m.in. mistrzostwa świata do lat 20 (m.in. finał), mecze reprezentacji młodzieżowej, kadry kobiet, ale też rugby.
Stadion przy al. Piłsudskiego 138 może także być wykorzystywany do organizacji koncertów i takie już się tutaj odbywały. W związku z tym trybuna północna jest tak wykonana, że można zdementować krzesełka i utworzyć w tym miejscu scenę.
– Chcieliśmy zbudować stadion, który będzie pasował do Łodzi i do Widzewa. Zamknąłbym to w kilku słowach: my w pracowni wszyscy kibicujemy Widzewowi. Jeden z naszych kolegów wrócił nawet z Anglii, gdy usłyszał o tym, że będziemy projektować stadion przy al. Piłsudskiego. Koniecznie chciał być częścią tego przedsięwzięcia – mówił w trakcie budowy Jacek Ferdzyn, który był głównym projektantem obiektu.
Na otwarciu stadionu 18 marca 2017 roku obecne były największe gwiazdy Widzewa na czele ze Zbigniewem Bońkiem i Józefem Młynarczykiem. Później obok stadionu postawiono pomnik twórców Wielkiego Widzewa, a ulicę obok obiektu nazwano imieniem Włodzimierza Smolarka.
Stadion najpiękniejszy jest wtedy, gdy są na nim kibice. Fani Widzewa od momentu jego powstania wypełniają go niemal zawsze po brzegi. Biją też własne rekordy w kupnie karnetów. Niestety z powodu epidemii koronawirusa „Serce Łodzi” od jakiegoś czasu jest niemal puste. Mamy nadzieję, że jak najszybciej się to zmieni.
„Łódzki sport” życzy stadionowi samych wielkich meczów i zawsze pełnych trybun.
Autor: Janek