10.10.2020 GDYNIA UL. OLIMPIJSKA PILKA NOZNA (FOOTBALL) FORTUNA 1 LIGA PILKARSKA (FORTUNA FIRST POLISH LEAGUE) SEZON 2020/2021 MECZ (GAME) - 8. KOLEJKA MECZ (GAME) ARKA GDYNIA - LKS LODZ
NZ TRENER LKS-U LODZ WOJCIECH STAWOWY, (HEAD COACH)
FOTO TADEUSZ SKWIOT / CYFRASPORT
Reklama
Już jutro pierwszy od trzech tygodni mecz piłkarzy Łódzkiego Klubu
Sportowego! Klub z al. Unii zmierzy się w 1/16 finału Fortuna Pucharu Polski z trzecioligową
Unią Janikowo. Trener Wojciech Stawowy przekonuje, że pomimo przerwy
spowodowanej kwarantanną jego zespół jest dobrze przygotowany do tego
spotkania.
Reklama
-Pięć dni to był czas, który w
zupełności wystarczył nam do tego, by powrócić do właściwego rytmu treningowego.
Zawodnicy w pełni realizowali plany treningowe, jakie rozpisaliśmy dla nich na
czas kwarantanny, dlatego później łatwiej było im wrócić do zajęć. Tydzień to
nie jest tak długi okres, by przerwa spowodowana kwarantanną miała nam sprawiać
większe problemy – podkreślał trener łodzian w przedmeczowej wypowiedzi
opublikowanej przez klubowe media.
Stawowy mówił także, że pomimo
tego, że priorytetem dla ŁKS-u są rozgrywki ligowe, jego drużyna podejdzie do
sobotniego meczu z pełnym zaangażowaniem. -Mecz w Pucharze Polski jest dla nas bardzo
istotny. Jesteśmy profesjonalistami i nie możemy uzależniać naszego podejścia
do meczów od ich stopnia trudności. Myślę jednak, że dla każdego oczywiste jest
to, że w tym sezonie to liga jest dla nas najważniejsza – zaznaczył trener
biało-czerwono-białych.
Nie mogło rzecz jasna zabraknąć o
sytuację piłkarzy, którzy otrzymali pozytywny test wyniku na obecność koronawirusa.
Jak zatem czują się zarażeni? -Wszyscy zawodnicy czują się bardzo dobrze i
powoli wracają do pełni sił. Na szczęście nie przechodzili choroby w sposób
ciężki. Czekamy na nich z radością i cieszymy się, że już wkrótce będziemy w
komplecie – zakończył trener Stawowy.
LODZ 04.05.2024
MECZ 31. KOLEJKI PKO EKSTRAKLASA SEZON 2023/24 --- POLISH FOOTBALL TOP LEAGUE MATCH IN LODZ: LKS LODZ - SLASK WROCLAW
N/Z KAY TEJAN ALEKSANDER BOBEK
FOT. PAWEL PIOTROWSKI