Mimo długiej przerwy spowodowanej kontuzją, w ŁKS-ie wierzą w młodego pomocnika.
Mieszko Lorenc stracił prawie cały sezon, bo jesienią w meczu z Resovią doznał kontuzji. Jak się później okazało uraz wymagał rekonstrukcji więzadeł krzyżowych. Pomocnik wracał do zdrowia, chociaż jak sam przyznawał musiał od nowa nauczyć się chodzić.
Lorenc nadal nie trenuje z pełnymi obciążeniami, ale wrócił już do zajęć z zespołem. Przed urazem był ważnym punktem łódzkiej drużyny. Z osiemnastu meczów, w których wystąpił, aż w czternastu zagrał w pierwszym składzie. Strzelił gola w spotkaniu z Ruchem Chorzów, który dał łodzianom zwycięstwo.
W Łodzi wierzą w młodego piłkarza. Kontrakt z Lorencem został przedłużony do czerwca 2025 roku. Prawdopodobnie, na początku będzie wracał do formy w drugoligowych rezerwach ŁKS-u.