Piłkarzom ŁKS-u szło ostatnio beznadziejnie. Przegrali trzy mecze z rzędu, nie strzelili bramki przez miesiąc, drużynę opuścił Antonio Dominguez. Nie ma co się dalej pastwić nad ełkaesiakami, bo wygrali z Górnikiem Polkowice, a przed sobą mają najważniejsze mecze z Odrą Opole i GKS-em Katowice. Szkoda, że nie wszystko zależy od nich, ale kiedy rozum zawodzi pozostaje wierzyć.
Przed meczem z Polkowicami, ełkaesiacy otrzymali wsparcie od młody piłkarzy z akademii. – Co by się nie działo w klubie, na boisku, jesteśmy z wami. Mocno trzymamy za was kciuki i wierzymy. Najważniejsze jest, żebyście wy też uwierzyli w siebie – mówią zawodnicy rezerw. Oprócz nich, pierwszą drużynę wspierały nawet najmłodsze roczniki.
– Dziękujemy za słowa otuchy. Pomogły nam i wiele nam dały. Jesteśmy razem z wami. 1/3 planu wykonana idziemy dalej – podziękował po zwycięstwie w Polkowicach, Adam Marciniak.