18.11.2020 RADOM,
PILKA NOZNA (FOOTBALL) FORTUNA PIERWSZA LIGA SEZON 2020/2021
RADOMIAK RADOM - LKS LODZ - (GAME)
NZ. MACIEJ DABROWSKI, MICHAL KAPUT
FOTO RADOSLAW JOZWIAK / CYFRASPORT
Reklama
Piłkarze Wojciecha Stawowego po raz pierwszy w tym sezonie zeszli pokonani z pierwszoligowego boiska. Pogromcami biało-czerwono-białych okazali się piłkarze Radomiaka, którzy skutecznie zneutralizowali ich ofensywne atuty. To, czy ełkaesiacy utrzymają się na fotelu lidera Fortuna 1 Ligi zależeć będzie od wyniku piątkowego meczu Termalica-Widzew.
Reklama
Żółta kartka dla Adriana Klimczaka,
kilka strat i nieudanych prób wyprowadzenia ataku, blokowane strzały, groźna
szarża Leandro – pierwsze minuty środowego spotkania były dla ŁKS-u dość
trudne, a ekipa Wojciecha Stawowego powoli wchodziła w to spotkanie.
Wraz z upływem czasu ŁKS był coraz
pewniejszy i coraz dłużej utrzymywał się przy piłce. Ełkaesiacy wciąż mieli
jednak problemy ze stworzeniem sobie pod bramką Mateusza Kochalskiego
klarownych okazji do strzelenia gola. Najgroźniejszą sytuację miał w 35. minucie
Adrian Klimczak, który po efektownym rajdzie lewą flanką uderzył mocno z
ostrego kąta. Piłka trafiła jednak w spojenie słupka z poprzeczką.
Reklama
Po przerwie sytuacja łodzian nie
uległa niestety poprawie. Piłkarze Wojciecha Stawowego wciąż nie mogli odnaleźć
właściwego rytmu gry i nie potrafili poważnie zagrozić bramce rywala. ŁKS miał
przewagę w posiadaniu piłki, lecz niewiele z tego wynikało.
Wszystko zapowiadało, że środowe
starcie będzie klasycznym meczem „do pierwszej bramki” i tak w istocie się
stało – wydarzenia kluczowe dla losów spotkania miały miejsce między 82. a 86. minutą.
Najpierw piłkę meczową miał ŁKS – Łukasz Sekulski znalazł się w sytuacji sam na sam z Mateuszem Kochalskim, ale nie był w stanie zamienić jej na gola. Trzy minuty później sędzia podyktował jedenastkę dla gospodarzy, odgwizdując faul Maksymilian Rozwandowicza na Damianie Gąsce. Do piłki podszedł Leandro, który z zimną krwią pokonał Arkadiusza Malarza i zapewnił swojej drużynie trzy punkty.