ŁKS jest niepokonany od siedmiu spotkań. Po porażce GKS-u Katowice, łodzianie mają szansę zostać niekwestionowanym liderem Fortuna 1 Ligi, jeżeli chodzi o serie meczów bez przegranej, bilans bramkowy i miejsce w tabeli. Jeżeli w niedzielę wygrają z Arką to przynajmniej do poniedziałku będą zajmowali pierwsze miejsce. Jedyna drużyna, która będzie w stanie wzbić się ponad nich to Puszcza Niepołomice, która gra ze Skrą Częstochowa.
W niedzielę spotkają się ze sobą sąsiedzi. ŁKS zajmuje trzecie miejsce w tabeli, a Arka czwarte. Gdynianie, do ełkaesiaków tracą punkt i mają bilans bramkowy lepszy o jednego gola. To wszystko nie będzie liczyło się, kiedy oba zespoły wyjdą na boisko. Zarówno jedna, jak i druga drużyna może spodziewać się żywiołowego wsparcia fanów. Kibice ŁKS-u po raz pierwszy w tym sezonie powinni pobić barierę 10 tys. osób na stadionie Króla. O lepszej frekwencji pozostałe zespoły Fortuna 1 Ligi, z wyjątkiem Wisły Kraków, mogą tylko pomarzyć. Kibice z Gdyni do Łodzi przyjadą autokarami, więc można spodziewać się dużej delegacji. Co więcej, mecz rozegrany zostanie w 115 rocznicę urodzin Władysława Króla. Na święto patrona stadionu zaproszeni są wszyscy.
Arce nie pomoże Michał Marcjanik. Podstawowy obrońca zespołu z Gdyni jest zawieszony za kartki.
– W oczy rzuca się Haydary i Czubak, którzy robią różnicę, strzelając bramki, natomiast Arka ma w swoim zespole doświadczonych i ogranych zawodników. Jest to solidna drużyna. Wiem jak trener Tarasiewicz próbuje grać. Oni bardzo dobrze czują się w meczach wyjazdowych, a my dobrze czujemy się u siebie. Będzie to ważny i trudny mecz, ale chciałbym, żeby spotkanie rzeczywiście było na poziomie hitu pierwszej ligi – powiedział przed meczem Kazimierz Moskal, trener ŁKS-u.
Czytaj także: Trener ŁKS-u nie jesteśmy idiotami.
ŁKS ma swoje problemy kadrowe. Nie zagrają Mateusz Kowalczyk i Mieszko Lorenc. Drugi z wymienionych doznał poważnego urazu podczas meczu w Rzeszowie i czeka go operacja.
– Trochę poczekamy na Mieszka Lorenca. Na pewno będzie musiał mieć zabieg. Do operacji jest łąkotka i więzadła. Na tę chwilę musimy uzbroić się w dużą cierpliwość. Jan Kuźma ma drobne problemy. W sobotę okaże się czy będzie mógł być w kadrze meczowej. Kowalczyk wchodzi do treningów, jeszcze nie z drużyną, ale zaczyna pracować na boisku. Pozostali zawodnicy są zdrowi – powiedział Moskal.
Oprócz nich, prawdopodobnie nie wystąpią zawodnicy, którzy w sobotę strzelili rezerwom Legii siedem goli. Młodzi ełkaesiacy wygrali, a udział w tym mieli: Javi Moreno, Marcel Wszołek, Grzegorz Glapka i Maciej Radaszkiewicz.
Czytaj także: Piłkarze ŁKS-u strzelili siedem goli Legii.
ŁKS – Arka Gdynia
niedziela, 30 października, godzina 12:40