ŁKS Łódź poinformował, że kontrakt Jorge Alastueya został rozwiązany za porozumieniem stron. Cieżko cokolwiek powiedzieć o tym zawodnika, bo w barwach ŁKS-u nie wykazał się w żaden sposób.
Jorge Alastuey nie jest już dłużej zawodnikiem ŁKS-u. Klub rozwiązał umowę z Hiszpanem za porozumieniem stron. 21-latek pojawił się przy Al. Unii Lubelskiej 2 w Łodzi w sierpniu 2024 roku, ale od tamtego momentu rozegrał w Betclic 1. Lidze tylko 39 minut. Ostatni raz na boisku w pierwszej drużynie Alastuey pojawił się 6 października w wygranym 3:0 spotkaniu z GKS-em Tychy. Zagrał wtedy 17 minut. Był to jego drugi najdłuższy występ w drużynie prowadzonej przez Jakuba Dziółkę. Więcej minut, bo 28, dostał tylko w pucharowym spotkaniu z czwartoligowym Gromem Nowy Staw.
Hiszpański gracz wystąpił także w pięciu spotkaniach drugoligowych rezerw. Tam zaliczył łącznie 387 minut i zaliczył jedną asystę.
CZYTAJ TAKŻE: Nie spełnił pokładanych w nim nadziei. Kelechukwu odchodzi z ŁKS-u
W listopadzie na jednej z konferencji prasowych zapytaliśmy trenera Dziółkę o sytuację Jorge Alastueya. Trener odparł wtedy wprost, że na razie widzi na jego pozycji innych graczy.
– Na treningach Jorge cały czas realizuje swoje obowiązki, ale po prostu uważam, że na dzisiaj na jego pozycjach inni piłkarze są skuteczniejsi i dają nam inne możliwości w tych działaniach, których oczekuję – powiedział trener Jakub Dziółka.
Teraz już wiemy, że wychowanek Barcelony nie zdobędzie już serc fanów ŁKS-u. Jorge Alastuey po rozczarowującym pobycie w Łodzi musi szukać sobie nowego klubu. To drugi zawodnik po Kelechukwu, któremu kończyła się umowa przy Al. Unii Lubelskiej 2 w Łodzi wraz z końcem czerwca tego roku, a ŁKS zdecydował się jej nie przedłużać [CZYTAJ WIĘCEJ].
CZYTAJ TAKŻE: Wychowanek ŁKS-u i jeden z najlepszych polskich hokeistów walczy o życie