W sobotę byliśmy świadkami dwóch spotkań Widzewa z poznańskimi drużynami. Najpierw do boju ruszyli piłkarze, a niedługo później do gry wkroczyły koszykarki. Niestety w obu przypadkach łódzcy sportowcy okazali się gorsi od rywali z Wielkopolski.
W sobotę o 15:00 Widzew Łódź rozegrał spotkanie z Wartą Poznań. Przed meczem pisaliśmy, że być może będzie najtrudniejsze spotkanie w tej rundzie i niestety takim się też okazało. Podopieczni Janusza Niedźwiedzia przegrali 0:2.
O 18:00 do gry wkroczyły koszykarki Grot Widzewa Łódź. Zawodniczki prowadzone przez Annę Choderę zagrały niesamowicie zacięty bój z wiceliderem tabeli, MUKS-em Poznań. Do przerwy mieliśmy remis 27:27. Po trzeciej kwarcie bliższe zwycięstwa były Widzewianki, które prowadziły 43:42. Niestety dla łodzianek, drużyna z Poznania ostatnią odsłonę tego pasjonującego starcia wygrała dwoma punktami i cały mecz 55:54.
Szkoda, bo zawodniczki Widzewa spisały się świetnie przeciwko wiceliderowi 1 Ligi Kobiet. Najwięcej punktów dla gospodyń rzuciła Natalia Gzinka (16). Dwa mniej miała Anna Kudelska, 13 oczek zgromadziła na swoim koncie Oliwia Janicka.
Grot Widzew Łódź – MUKS Poznań 54:55 (14:13, 13:14, 16:15, 11:13)
CZYTAJ TEŻ: Widzew znów wygrywa. Łodzianki idą jak burza