Przejęcie ŁKS-u uda się sfinalizować do końca rundy wiosennej. – Gdyby jakimś cudem nie udało się awansować i tak dopniemy ten biznes – zdradził Tomasz Salski, obecny właściciel klubu z al. Unii.
Coraz bliżej przejęcia ŁKS-u przez rodzinę Platków. Niedawno informowaliśmy, że według naszych informacji zakończył się audyt w liderze Fortuna 1 Ligi (więcej tutaj). Z dużą dozą prawdopodobieństwa można powiedzieć, że Platkowie zostaną właścicielami ŁKS-u w pierwszej połowie 2023 roku. Nasze informacje potwierdził Tomasz Salski, obecny właściciel klubu z al. Unii.
Salski zdradził, że wpływu na decyzję Platków nie będzie miał wynik sportowy. Łodzianie są liderem i po zwycięstwie w meczu z Chrobrym wjechali na autostradę do ekstraklasy. Widać, że w ŁKS-ie uczą się na własnych błędach. Przypomnijmy, że w rundzie rewanżowej sezonu 2020/2021 było podobnie, łódzki klub zajmował drugie miejsce w tabeli, ale wiosną obniżył loty, zagrał w barażach, przegrał w finale i nie awansował. Wydaje się, że w negocjacjach z Platkami, Salski przedstawił plan B na wypadek, gdyby i teraz miała miejsca tak przykra dla kibiców sytuacja.
–Wejście inwestora nie jest uzależnione od naszej sytuacji sportowej. Gdyby jakimś cudem nie udało się awansować i tak dopniemy ten biznes – powiedział szef klubu z al. Unii w rozmowie z tygodnikiem Piłka Nożna.
Właściciel ŁKS-u poinformował, że do przejęcia dojdzie wiosną.
– Dobry wujek z Ameryki jeszcze nie jest udziałowcem. W dużej mierze ŁKS wciąż jest na barkach dotychczasowych akcjonariuszy. Ale tak, jesteśmy w procesie, cały projekt zamkniemy do końca rundy – powiedział Salski.
Po raz kolejny, potwierdził, że on i pozostali akcjonariusze zostaną w ŁKS-ie po tym jak Platek przejmie klub. Jako pierwsi informowaliśmy o tym w grudniu. Przejęcie przez amerykańskich milionerów będzie polegało na emisji nowych akcji i podniesieniu kapitału zakładowego. Obecny akcjonariat, w ŁKS zainwestował około 15 milionów złotych. Skoro Platkowie mają przejąć udziały większościowe, muszą dokapitalizować lidera Fortuna 1 Ligi kwotą większą niż dotychczasowi właściciele. Jeżeli się uda, przed przyszłym sezonem, budżet ŁKS-u będzie składał się z kilkudziesięciu milionów złotych. To już praktycznie pewne. Nadchodzą dobre czasy dla klubu z al. Unii.