Musimy zagrać lepiej niż z Koroną. Mówimy o posiadaniu, o uderzeniu na bramkę, ale skoro nie wygraliśmy to możemy dać z siebie więcej. Mówi przed meczem ze Stomilem, trener ŁKS-u, Kibu Vicuna.
Chociaż ŁKS zagra z najgorszą drużyną w lidze, Kibu Vicuna wie, że łatwo nie będzie. Przez cały tydzień pracował z zawodnikami nad wykończeniem, które w ostatnich meczach sprawiło, że łodzianie stracili punkty. Hiszpański szkoleniowiec uważa, że problem nie leży w pojedynczych zawodnikach, tylko w tym jak zespół zachowuje się pod polem karnym rywala.
Pracowaliśmy nad ustawieniem w ataku. Mamy zawsze co najmniej trzech piłkarzy w polu karnym. Pracowaliśmy nad timinigiem, tempem, ustawieniem, innymi możliwościami. Nie tylko analizowaliśmy problemy z wykończeniem, ale pracowaliśmy nad nimi. Bronimy całą drużyną, zaczynamy bronić od napastnika. Kiedy atakujemy jest to samo. Jest rotacja między pozycjami i to dotyczy całego zespołu.
Jak zmotywować drużynę, przed spotkaniem z czerwoną latarnią ligi?
Szanujemy każdego przeciwnika, Stomil ma piłkarzy, którzy mają doświadczenie w ekstraklasie. Arka wygrała z nimi w doliczonym czasie, Korona po karnym, w każdym meczu Stomil miał sytuacje bramkowe. Nie wygraliśmy ostatnich dwóch meczów, to dla nas bardzo ważny mecz. Musimy zagrać lepiej niż z Koroną. Mówimy o posiadaniu, o uderzeniu na bramkę, ale skoro nie wygraliśmy to możemy dać z siebie więcej.
ŁKS ma problemy kadrowe, przez kontuzje nie zagra Antonio Dominguez, a Maksymilian Rozwandowicz jest zawieszony za kartki. Kto zagra w środku pola?
Antonio zaczyna trenować, ale nie jest jeszcze gotowy na jutrzejszy mecz. Trenował z drużyną, ale potrzebuje więcej czasu. Nie chcemy ryzykować przy mięśniowym urazie
Jest Jan Kuźma, Jakub Tosik, może zagrać Oskar Koprowski. Możemy zagrać trzema w środku z Rygaardem, Trąbką i Pirulo. Mamy dużo możliwości. Koprowski to zawodnik, który może grać na wielu pozycjach i to jego ogromny atut.
Mam zaufanie do każdego piłkarza, ale graj jedenastu. Biorę odpowiedzialność za to kto wychodzi. Mamy możliwość zabrać 20 piłkarzy. Ostatnio zdecydowałem się przesunąć Jana Kuźmę do drugiej drużyny, bo nie był jeszcze przygotowany, dlatego do Kielc zabrałem trzech bramkarzy. Kiedy grasz na wyjeździe, jeden bramkarz się rozchoruje, czerwona kartka i nie masz kogo wpuścić.
Na mecz ze Stomilem nie pojedzie dwóch, zgłoszonych do rozgrywek młodzieżowców.
Do Olsztyna pojedzie Dawid Arndt, Mateusz Bąkowicz, Mieszko Lorenc, Jan Kuźma i Piotr Gryszkiewicz. Dariusz Gmosiński i Mikołaj Lipień to piłkarze, którzy cały tydzień trenują z pierwszą drużyną, dopiero dziś zeszli do rezerw. Zobaczymy kiedy zadebiutują. Darek już był w dwudziestce meczowej, a to znaczy, że jest blisko.
Styl w jakim ma grać ŁKS najlepiej było widać, w meczach z GKS-em Tychy i Koroną, ale cały czas trzeba nad nim pracować.
Paradoksalnie, najlepiej zagraliśmy z Tychami i Koroną. Stworzyliśmy dużo więcej sytuacji od przeciwnika. Jeżeli chodzi o grę, taka jest nasza droga. Jeżeli chodzi o wynik, musimy być bardziej skuteczni. Graliśmy pięć meczów, w każdym byliśmy lepsi, ale mamy osiem punktów, a nie 15. To znaczy, że musimy być jeszcze lepsi.