ŁKS Łódź rozegra w sobotę, 10 maja prestiżowe spotkanie z Ruchem Chorzów. Łodzianie nie mają już szans na awans do strefy barażowej, ale Ruch Chorzów, choć niewielkie, już tak. Łodzianie z pewnością będą chcieli pokrzyżować plany niebieskim.
W ostatnim meczu ŁKS rozbił Stal Rzeszów 5:0. Po tym spotkaniu dumny ze swoich podopiecznych jest trener Ryszard Robakiewicz. Zapytaliśmy trenera, czy przed meczem z Ruchem Chorzów dało się jeszcze coś poprawić po ostatnim meczu.
Widać bardzo dobrą jakość i energię. Jesteśmy po prostu zbudowani postawą zawodników – zaczął krótko Ryszard Robakiewicz – Każdy mecz ma swój scenariusz. Moim zdaniem w każdym meczu można rozwijać piłkarzy. Sztab trenerski oczekuje i życzy piłkarzom, żeby zawsze podnosili swoje umiejętności, dzięki czemu następny mecz będzie kompletniejszy. Jeśli będziemy skutecznie działać w tych obszarach, to myślę że będziemy w stanie rozgrywać mecze na jeszcze wyższym poziomie – powiedział trener ŁKS-u.
CZYTAJ TAKŻE: Mistrzostwa Świata na stadionie ŁKS-u!
ŁKS w dwóch meczach pod wodzą trenera Robakiewicza zdobył komplet punktów, strzelając łącznie sześć bramek i nie tracąc żadnej. Dawno fani ŁKS-u nie oglądali tak skutecznego zespołu zarówno w ofensywie, jak i defensywie.
– Chcemy grać otwarty futbol dla kibiców, ale z pełnym zabezpieczeniem własnej bramki. Jesteśmy otwarci na to, żeby grać ofensywnie, bo kibice oczekują, że spotkania będą otwarte i emocjonujące. Teraz też spodziewam się otwartego meczu w Chorzowie, który dostarczy wielu emocji. Na pewno kibice, którzy pojadą do Chorzowa i będą nas wspierać, to dla nas znak, że jest pełne zaangażowanie i wiara w nasz klub. Jeśli połączymy siły z kibicami, to spodziewam się, że mecz z Ruchem będzie dla nas emocjonujący i efektywny – dodał trener Robakiewicz – To jest rola piłkarzy, żeby zrozumieli intencje sztabu. Na pewno trzeba tutaj podkreślić pracę Michała Zaparta i Tomasza Olszewskiego, którzy wykonują rzetelnie swoje obowiązki. Nasze cechy w połączeniu dają nam lepsze efekty – dodał krótko Ryszard Robakiewicz.
CZYTAJ TAKŻE: Doczekali się pierwszych goli. ŁKS rozbił Stal Rzeszów [ZDJĘCIA]