Po bezbramkowym remisie w meczu Odra Opole – Widzew trenerzy i piłkarze ocenili przebieg tego spotkania.
Piotr Plewnia (trener Odry):
Gratulacje dla obu drużyn, bo myślę, że stworzyły dobre widowisko. Cieszę się, że na stadionie pojawiło się dziś tak wielu kibiców, którzy – mam nadzieję – przyszli tu dla Odry Opole, a nie tylko dla Widzewa, oczywiście mówiąc pół-żartem pół-serio. Oczywiście nie mogę w każdym meczu obiecać takich emocji i takiego poziomu, ale wierzę, że z każdym kolejnym spotkaniem będzie coraz lepiej. Pierwsza połowa toczyła się pod dyktando Widzewa, w drugiej to my mieliśmy więcej sytuacji, by zdobyć bramkę. 0:0 jest jednak sprawiedliwym wynikiem, cieszy przede wszystkim gra, martwią kontuzje, ale jeśli będziemy w każdym spotkaniu pracować tak, jak dzisiaj, to efekty na pewno przyjdą.
Janusz Niedźwiedź (trener Widzewa):
Z jednej strony czujemy niedosyt, że nie wygraliśmy, bo stworzyliśmy kilka sytuacji i mogliśmy zamienić je na bramki. Z drugiej strony Odra, szczególnie w pierwszym kwadransie po przerwie, także miała swoje sytuacje, przynajmniej trzy, więc mogło się to potoczyć w drugą stronę. Odra była dziś zdeterminowana i chciała się pokazać z dobrej strony, a my nie byliśmy tacy, jacy zazwyczaj jesteśmy. Mecz był zbyt szarpany, za dużo było niedokładności, po raz pierwszy w tym sezonie spotkaliśmy się z sytuacją w końcówce, kiedy rywal bronił tak głęboko i nie za bardzo wiedzieliśmy, jak to rozmontować.
Mamy nadzieję, że z Julkiem to nie będzie nic groźnego, bo wejście było fatalne, a sam zawodnik schodząc z boiska mówił, że był to faul na czerwoną kartkę. Sędzia zreflektował się i po konsultacji z VAR-em podjął odpowiednią decyzję. Mamy nadzieję, ze skończy się tylko na strachu i w najbliższym czasie Julek będzie mógł wrócić do pełnego treningu.
Dominik Kun:
Po wcześniejszych meczach można się było spodziewać, że Odra postawi nam trudne warunki. W zespole jest wielu doświadczonych zawodników, którzy pokazali się z dobrej strony zwłaszcza w drugiej połowie, kiedy “siedli” na nas i mieli swoje sytuacje. To był ciężki mecz, gra momentami się nam nie kleiła, chociaż do samego końca walczyliśmy o zwycięstwo. Remis wydaje się sprawiedliwym wynikiem, bo obie drużyny miały swoje sytuacje, ale mogliśmy lepiej spożytkować te kilkanaście minut gry z przewagą jednego zawodnika.
Mattia Montini:
Nie możemy być w pełni zadowoleni z wyniku, bo w ostatnich dziesięciu minutach, kiedy graliśmy w przewadze, powinniśmy zdobyć gola. Dla mnie ważne jest to, że po czterech miesiącach bez meczu i zaledwie tygodniu treningów z drużyną mogłem w końcu poczuć boisko podczas walki o punkty. Był to zacięty mecz, oba zespoły miały swoje sytuacje, zwłaszcza w drugiej połowie i ostatecznie jeden punkt jest zawsze lepszy niż porażka.
Krystian Nowak:
Był to bardzo ciężki mecz. Wiedzieliśmy, że Odra potrafi grać w piłkę, analizowaliśmy jej ostatnie spotkanie z Arką Gdynia, gdzie to potwierdziła. Dziś spodziewaliśmy się trudnych warunków, widać było, że rywale dobrze czują się na własnym boisku. Na pewno jest niedosyt, bo przyjechaliśmy po trzy punkty, ale z drugiej strony trzeba szanować ten remis, bo Odra stworzyła sobie kilka sytuacji, z których mogła strzelić bramkę.
Daniel Tanżyna:
Odra postawiła nam trudne warunki i musimy szanować ten punkt, bo w tym meczu mogło być różnie. Mieliśmy plan, by zgarnąć w Opolu wygraną, ale z przebiegu meczu trzeba szanować ten wynik. Skupiamy się już na kolejnym spotkaniu, bo w piątek w Sercu Łodzi czeka nas bardzo ważny mecz z GKS-em. Bardzo fajnie było dziś czuć wsparcie naszych kibiców na stadionie w Opolu. Cały mecz głośno pomagali nam swoim dopingiem. Bardzo dziękujemy, że przyjechali dziś i nas wspierali.
Wypowiedzi ze strony widzew.com.