
Trener Widzewa jest pewien, że jego zespół w końcu zacznie wygrywać. Czy wydarzy się tego już w meczu z Piastem?
W piątek wieczorem Widzew zagra z Piastem w Gliwicach. Łodzianie przegrali dwa ostatnie mecze, gliwiczanie z kolei od trzech spotkań są niepokonani. RTS w ten weekend może znaleźć się w strefie spadkowej, jeśli nie wygra przy Okrzei.
– Jestem optymistą i staram się mieć cały czas takie podejście. Zdaję sobie sprawę z oczekiwań kibiców, rozumiem ich frustrację. Ona powinna dawać nam siłę. Reakcja Mateusza Żyry po ostatnim meczu pokazuje również naszą siłę, bo pokazuje, że piłkarzom zależy na drużynie i wynikach. Czuję cały czas wsparcie od kibiców, musimy się podnieść – powiedział na briefingu przedmeczowym Igor Joviciević.
Po chwili dodał:
– Piłka to emocje, mamy w meczach ważne taktycznie momenty, musimy je wykorzystywać. Gdy tego nie robimy, ostatecznie tracimy punkty. To normalne, że wtedy zespół traci pewność siebie. Musimy nad tym pracować. Ciężko wyciągać pozytywy po takich meczach jak ten z Koroną, ale moim zdaniem zagraliśmy lepiej niż z Lechią.
W Widzewie kuleje gra całego zespołu. Łodzianie słabo wyglądają w ofensywie, ale w obronie chyba jeszcze gorzej.
– Pracujemy zarówno nad poziomem ofensywy, jak i defensywy. To praca. Potrzeba sporo czasy, by złapać odpowiedni model gry. Jestem pewien, że wyjdziemy z tego momentu, w którym jesteśmy jak zespół. Potrzeba stabilizacji czasu.
Trenerem Piasta od niedawna jest były szkoleniowiec Widzewa, Daniel Myśliwiec. Wyniki gliwiczan znacznie poprawiły się pod jego wodzą.
– Piast świetnie sobie radzi z przenoszeniem piłki z defensywy do ofensywy. Po zmianie trenera wiele się tam zmieniło, to bardzo trudny przeciwnik – skomentował Chorwat.
W spotkaniu z mediami udział wziął też Stelios Andreou. Cypryjczyk z przymusu występuje ostatnio na prawej obronie.
– Nie jestem zadowolony z tego, że obecnie muszę grać na prawej obronie, ale akceptuję to. Wiem, że na środku dałbym więcej drużynie. Zespół jest najważniejszy. Tak jak mówi trener, w meczu są momenty, które musimy wykorzystywać. Jeśli tego nie robimy, przegrywamy. Musimy być mocniejsi mentalnie, gdy coś nam nie idzie. Musimy wspólnie pracować, by zmiany były widoczne.
Dodał też, że piłkarze zdają sobie sprawę z tego, ze zawodzą fanów.
– Wszyscy w szatni zdają sobie sprawę z sytuacji i oczekiwań. To nie jest tak, że stajesz się mistrzem w jeden moment.. To proces. Nasza praca w końcu przyniesie efekty. Mamy plan na mecz z Piastem, damy z siebie sto procent, by go zrealizować.