Cieszę się z tego, że wobec sytuacji, jaką mamy i konfrontując to z możliwościami, jakie ma Lech, my traktujemy tę porażkę, jako falstart – mówi trener Daniel Myśliwiec. Jego Widzew w niedzielę zagra z Cracovią.
W niedzielę rywalem Widzewa w pierwszym w tym roku meczu w Sercu Łodzi będzie Cracovia. Łódzka drużyna jest po bolesnej porażce z Lechem Poznań (1:4), po odejściu Imada Rondicia i jeszcze po zamieszaniu z kontraktem trenera. Czy to wpływa na drużynę?
– Z mojej strony nie wpływa. Jeśli tak, to niedobrze, bo to może świadczyć o tym, że ktoś ma problem z koncentrowaniem się na pracy – mówi trener Daniel Myśliwiec i dodaje: – Sytuacja z trenerem jest jasna. Przygotowuje się do meczu, a czy będze to robił za kilka miesięcy, to nie ma znaczenia w kontekście meczu z Cracovią. Oczekuję tego samego od innych, od piłkarzy, od sztabu. By myśleli tylko o tym, jak przygotować się do tego spotkania. Powtórzę więc – te sprawy nie wpływają na zespół.
Trener Widzewa zdradził, że poprawiła się sytuacja kadrowa, bo do zdrowia wrócił Marcel Krajewski. – Jest więc o jednego więcej. “Kraju” wygląda dobrze na treningu, zresztą jak zawsze – powiedział. I dodał, że to by było na tyle. – Zawodnicy, którzy nie byli do dyspozycji, wciąż nie są, ale trenują na coraz większych obrotach. Będzie dobrze.
O Cracovii Myśliwiec mówił w samych superlatywach, nazwał ją dobrym zespołem. – Na pewno przygotowujemy się na mocny pressing, szczególnie na początku. Ale mamy wystarczająco informacji, by się dobrze przygotować i mam nadzieję, że będziemy dobrze reagować – stwierdził.
CZYTAJ TEŻ: Właściciel Widzewa o stosunkach trenera i dyrektora sportowego” “Napięcia, nie konflikt”
Myśliwiec powiedział również, że nie podjął jeszcze wszystkich decyzji o tym, kto wystąpi. – Najważniejsze, by wybrać tych, którzy są w aktualnie najlepszej formie – mówił dodając, że nie ma też jeszcze pewności, czy zespół zagra trójką, czy czwórką z tyłu. Pytany o to, kto zagra w ataku, uciekł od odpowiedzi. – Nie zdradzę tego. Mam pewne dylematy. Dotyczą personaliów. Jedna kwestia to dyspozycja w ostatnim meczu, druga to praca na treningu. Ważne, by decyzja była optymalna dla zespołu, a to może skrzywdzić niektóre jednostki – stwierdził.
Zapytany o nastroje po wysokiej porażce z Lechem powiedział. – Cieszę się z tego, że wobec sytuacji, jaką mamy i konfrontując to z możliwościami, jakie ma Lech, my traktujemy tę porażkę, jako falstart. Jestem bardzo niezadowolony z porażki, ze straty czterech goli, ze zdobycia tylko jednego. Patrząc obiektywnie, że ogromnym faworytem był Lech, nasze myślenie jest takie, że powinniśmy z nim wygrać, a to mnie bardzo cieszy. Z mojej perspektywy widziałem niezadowolenie, irytację. Nie powinniśmy przegrać, powinniśmy zrobić więcej, by odnieść lepszy rezultat. Ale to nie znaczy, że życie kończy się na jednym meczu. Sukces to powtarzanie dobrych zachowań i niwelowanie złych. Taki jest właśnie stan drużyny – zapewnił.
Mecz Widzew Łódź – Cracovia odbędzie się w niedzielę o godzinie 14.45.