Na stadionie przy al. Unii nie brakuje ełkaesiackich elementów – wymieńmy choćby wielką przeplatankę na trybunie południowej, ułożony z krzesełek napis „ŁKS Łódź”, elementy ogrodzenia nawiązujące do dawnej bramy stadionu czy strefę skybox, pełną grafik dotyczących historii klubu czy zdjęć sprzed lat. Kibicom zależy jednak na tym, żeby obiekt jak najmocniej nawiązywał do ełkaesiackiej historii i tożsamości. Wysuwają więc kolejne propozycje, a jedną z nich jest nazwanie (wzorem choćby Lecha Poznań czy Legii Warszawa) poszczególnych trybun obiektu na cześć wielkich zawodników ŁKS-u.
Podczas podsumowania roku 2022 o ten pomysł został zapytany Tomasz Salski. Większościowy udziałowiec ŁKS-u zdradził, że na początku też liczył na podobne rozwiązanie. Dziś patrzy na tę sprawę inaczej. – W pierwszej fazie powstawania stadionu też miałem takie wyobrażenie. Pamiętajmy jednak o tym, że to jest stadion miejski. Gra na nim głównie ŁKS, ale to wciąż obiekt zarządzany przez miasto. Chłopaki ze Stowarzyszenia Kibiców mieli swoich przedstawicieli w komitecie sterującym budową stadionu, więc wiedzą doskonale, jak mocno walczyliśmy choćby o to, żeby na trybunach znalazł się napis „ŁKS Łódź”. Nie wszyscy byli przychylni temu, żeby taki napis się pojawił. Wydaje mi się, że dziś bardziej niż na nadawaniu patronów trybunom powinniśmy skupić się na tym, żeby stadion miał nazwę komercyjną – przekonywał.
Do rozmowy wtrącił się też kapitan ŁKS-u, Adam Marciniak, który zwrócił na inny aspekt tego pomysłu – sam wybór patronów trybun, który byłby niezwykle wymagający. – To by było naprawdę trudne. Zakładając, że galera pozostałaby galerą, musielibyśmy wybrać trzech spośród kilkunastu lub kilkudziesięciu ludzi, którzy odcisnęli swoje piętno na tym klubie. To nie byłoby proste zadanie – czy honorować artystów, czy rekordzistów, czy ulubieńców trybun – mówił wychowanek klubu z al. Unii. Wtórował mu Salski. – To zawsze jest trudne zadanie. Mieliśmy ten sam problem, gdy urządzaliśmy strefę skybox. Mamy tu dziewiętnaście lóż i każda z nich ma swojego patrona. Naprawdę nie było łatwo ich wyselekcjonować – powiedział były prezes ŁKS-u.
adam marciniakŁKS Łódźstadion imienia Władysława Królatomasz salski