Siatkarki ŁKS-u są o krok od brązowego medalu Tauron Ligi. Żeby go zdobyć muszą wygrać trzeci mecz z Budowlanymi. Chociaż ich przeciwniczki są ambitne i pojedynki derbowe stoją na wysokim poziomie, to ełkaesianki radzą sobie lepiej, bo mają bardziej doświadczoną drużynę.
Jeżeli ŁKS wygra zdobędzie piąty medal mistrzostw Polski z rzędu. W tym roku trzecie miejsce prawdopodobnie zagwarantuje udział w Lidze Mistrzyń, bo z rozgrywek wykluczono rosyjskie drużyny.
– Powtarzam to dziewczynom cały czas – cierpliwość w grze. Staramy się to ćwiczyć na treningach, których ostatnio jest mało. Chodzi o to, żebyśmy od razu ze złej piłki nie chcieli zdobyć punktu, tylko grali cierpliwie i próbowali utrudnić przeciwnikowi odczytanie naszej akcji i ustawić blok z obroną – powiedział Michał Cichy, trener ŁKS-u Commercecon.
Derbowy rywal ełkaesianek nie zamierza składać broni. – Wróciliśmy do takiego naszego grania w trzecim secie. Przede wszystkim zagraliśmy bardzo cierpliwie. Nie ma co porównywać wcześniejszych spotkań. Przypomniałem dziewczynom, że ŁKS w zeszłym roku przegrywał 0:2, a skończył z brązowym medalem. Wiem, że mój zespół będzie walczył i się nie poddamy – zapowiada Maciej Biernat, trener Budowalnych.
Mecz zostanie rozegrany w niedzielę o 14:45. Bilety dostępne w kasach i na stronie internetowej. Zostało jeszcze tysiąc wejściówek, ale w ten weekend to jedyna okazja dla kibiców żeby wesprzeć ŁKS, bo zorganizowana grupa fanów nie może jechać do Polkowic na mecz piłkarzy.
ŁKS Commercecon – Grot Budowlani
niedziela, 8 maja, godzina 14:45