Rozgrywki Fortuna 1. Ligi zbliżają się do końca. Każda z osiemnastu drużyn ma do rozegrania jeszcze po sześć meczów. Co ciekawe, wciąż nie zapadło żadne najważniejsze rozstrzygnięcie – kto wywalczy bezpośredni awans, a kto na pewno spadnie.
Fatalna wydaje się sytuacja GKS-u Jastrzębie, które zamyka tabelę i ma aż 6 punktów straty do bezpiecznego miejsca. Jako że do zdobycia pozostało jeszcze 18 punktów, także i GKS może się wygrzebać, chociaż patrząc na formę jastrzębian wydaje się to raczej niemożliwe. W pięciu ostatnich kolejkach GKS przegrał trzy razy i tylko raz wygrał. A teraz przed nim mecz z Widzewem, więc trudno będzie zdobyć komplet.
Na drugim biegunie jest Miedź Legnica i chociaż ma aż 8 punktów przewagi nad drugim Widzewem i 10 nad trzecią lokatą, to zespół trenera Wojciecha Łobodzińskiego wciąż nie może świętować. Teoretycznie wciąż może spaść poniżej drugiego miejsce, ale na pewno już nie wypadnie poza baraże, bo nad siódmą lokatą ma aż 20 punktów przewagi.
Do końca jeszcze sześć kolejek, więc – biorąc pod uwagę formę i terminarz poszczególnych zespołów – można bawić się w typowanie, kto awansuje, a kto spadnie. To też czas dla amatorów statystyki, fanów liczb i rachunku prawdopodobieństwa. Jeden z nich – Piotr Klimek – który wrzuca swoje wyliczenia na Twittera (obserwuje go ponad półtora tysiąca osób) przedstawił ciekawe zestawienie dotyczące Fortuna 1. Ligi. Pod uwagę brał właśnie m.in. formę zespołów, czyli to jak punktują, oraz to, z kim jeszcze zagrają.
Według jego obliczeń na 99,7 procent Miedź awansuje do PKO Ekstraklasy i rzeczywiście brzmi to wiarygodnie. Widzew już niemal na pewno będzie w pierwszej szóstce. Nad siódmą lokatą ma 12 punktów przewagi, ale biorąc pod uwagę, jak punktuje i jak to robią rywale, szanse na to, że z szóstki wypadnie, są iluzoryczne. Według obliczeń twitterowicza Widzew powinien zdobyć 62,3 punkty do końca sezonu (Miedź 72,4).
Z kolei – według Klimka – szanse drużyny Janusza Niedźwiedzia na awans do PKO Ekstraklasy wynoszą 66,4 procent (brał też pod uwagę awans z barażów). Szanse trzeciej Arki Gdynia to 62,9 procent, Korony Kielce – 31,9 procent, a ŁKS-u tylko 9,3 procent (tylko 8 na 15 punktów w ostatnich pięciu kolejkach). Oczywiście każda następna seria spotkań i rozstrzygnięcia w poszczególnych meczach mogą te liczby zmieniać i zapewne zmienią.
Co ciekawe, według tych wyliczeń, na tę chwilę do barażów wejdzie Odra Opole, która w tabeli jest dopiero ósma. Zespół z Opola ostatnio się potknął, bo stracił wygraną z GKS-em Tychy w samej końcówce, ale i tak punktuje bardzo dobrze. Od wygranej z Widzewem w Sercu Łodzi, nie przegrał ani razu. W ostatnich pięciu meczach zdobył 11 punktów, co jest drugim wynikiem w całej lidze (po Arce Gdynia – 13 i przed Widzewem – 10).
CZYTAJ TEŻ: Widzew jest najlepszy w lidze. Właśnie został liderem
Oczywiście to wszystko co powyżej, wcale nie musi się wydarzyć, chociaż prawdopodobieństwo takich rozstrzygnięć jest spore. Pamiętajmy jednak, że to piłka nożna i wynik może zmienić się nawet w kilka sekund. Kiedyś zdarzyło się nawet, że jedna drużyna z Warszawy prowadziła 2:0 na kilka minut przed końcem meczu, który decydował o mistrzostwie Polski, a i tak straciła prowadzenie i tytuł.
Według naszych obliczeń, Widzew awansuje na pewno, jeśli w każdym meczu będzie zdobywał po trzy punkty. Proste, prawda?