Widzew interesuje się Mateuszem Szczepaniakiem. 18-latkowi kończy się kontrakt z Legią Warszawa.
W minionym sezonie Mateusz Szczepaniak zagrał 14 meczów w pierwszym zespole Legii. Połowę z nich w lidze, ale grał też w Pucharze Polski i europejskich pucharach. Młody pomocnik strzelił gola z Omonią Nikozja w Lidze Konferencji, zaliczył też asystę.
Piłkarzowi kończy się umowa z Legią, ale wcale tak nie musiało być. Szczepaniakowi zabrakło kilkudziesięciu minut, by kontrakt przedłużył się automatycznie. Tymczasem w ostatnim meczu sezonu ze Stalą Mielec nie zagrał w ogóle, co miało zdenerwować działaczy Legii, na czele z właścicielem klubu Dariuszem Mioduskim. Ta sytuacja – jak informują dziennikarze, m.in. Przeglądu Sportowego – była gwoździem do trenerskiej trumny Goncalo Feio, który nie dostanie nowego kontraktu.
Zdaniem Łukasza Olkowicza z PS, młodego piłkarza chce do siebie ściągnąć Widzew. Teraz nie musi za niego płacić, bo za około miesiąc Szczepaniak będzie wolnym graczem.