ŁKS miał wielką szansę, by opuścić ostatnie miejsce w tabeli. Nie udało się, że kontynuuje serię meczów bez porażki. Widzew też czuje niedosyt, ale też nie przegrywa.
Za nami 25. kolejka PKO Ekstraklasy, ostatnia przed meczem barażowym reprezentacji Polski z Estonią. Teraz ligowcy będą mieli dwa tygodnie przerwy, w planach są mecze kontrolne, by zachować rytm meczowy.
Dziwne nastroje panują po weekendzie w obu łódzkich klubach. Widzew do 90. minuty prowadził na wyjeździe z Cracovią 2:1, ale stracił gola i ostatecznie wrócił do Łodzi z punktem. Było bardzo blisko trzech, ale co zrobić…
Jeszcze większy niedosyt czują Rycerze Wiosny, którzy jeszcze po 90. minucie prowadzili z mistrzem Polski Rakowem Częstochowa. Skończyło się remisem. Wielka szkoda, bo byłoby trzecie zwycięstwo z rzędu i awans na przedostatnie miejsce w tabeli. Ale ŁKS walczy.
W derbach Poznania znów górą Lech. W Derbach Śląska lepszy okazał się Górnik Zabrze.
Zagłębie Lubin – Stal Mielec 0:0
Lech Poznań – Warta Poznań 2:0
Cracovia – Widzew Łódź 2:2
Radomiak Radom – Jagiellonia Białystok 0:2
Ruch Chorzów – Górnik Zabrze 1:2
Śląsk Wrocław – Puszcza Niepołomice 0:0
Korona Kielce – Pogoń Szczecin 2:2
ŁKS Łódź – Raków Częstochowa 1:1
Legia Warszawa – Piast Gliwice 3:1
W następnej kolejce Widzew zmierzy się z Koroną Kielce w Sercu Łodzi, a ŁKS zagra na wyjeździe z Jagiellonią Białystok.