Mato Milos to nominalny prawy obrońca, ale w zespole trenera Janusza Niedźwiedzia ma wzmocnić rywalizację na prawym wahadle, gdzie najczęściej występuje w tym sezonie Karol Danielak. W ostatnich latach Chorwat grał w NK Osijek. W przeszłości ten mierzący 175 centymetrów wzrostu piłkarz występował też m.in. we Włoszech (w klubach ze Sieny, Spezii i Perugii) i w Portugalii (CD Aves).
Widzew marzy o przełamaniu. A przyjeżdża lider! (WIĘCEJ)
W sezonie 2017/2018 Milos był zawodnikiem Lechii Gdańsk, w barwach której rozegrał 14 spotkań, z czego 11 w wyjściowym składzie. Z niej trafił na Półwysep Iberyjski, skąd wrócił do ojczyzny. Doświadczony zawodnik występował w młodzieżowych reprezentacjach Chorwacji (od U16 do U21). Zadebiutował również z kadrze seniorskiej w 2017 roku, ale tu jego licznik zatrzymał się na tym jedynym występie.
CZYTAJ TEŻ: Widzew faworytem w meczu z liderem? Tak mówią liczby!
Z Widzewem Milos, który od kilku dni przechodził badania medyczne w Łodzi, związał się dwuletnim kontraktem, co oznacza, że w klubie zostać powinien przynajmniej do końca sezonu 2023/2024. Co ciekawe, jego aktualną wartość rynkową serwis transfermarkt.pl wycenia na 400 tys. euro. Więcej wart, według tego portalu w ekipie Janusza Niedźwiedzia jest tylko Mateusz Żyro (650 tys.), a na tym samym poziomie wycenieni zostali m. in. Patryk Stępiński, Bartłomiej Pawłowski czy Jordi Sanchez.
Mato Milosokienko transferowePKO EkstraklasatransfertransferyWidzew Łódź