Widzew Łódź oraz Ruch Chorzów interesują się tym samym graczem? Tak przynajmniej donosi hiszpański dziennikarz, Ángel Garcia.
Hiszpański dziennikarz, Ángel Garcia donosi, że Widzew Łódź chciałby do siebie sprowadzić skrzydłowego z Półwyspu Iberyjskiego. Chodzi o Rayco Rodrigueza, który od dwóch lat występuje w zespole SD Amorebieta. Potencjalny cel transferowy łódzkiego klubu ma za sobą sezon na zapleczu La Liga. Rozegrał 30 meczów, w których zdobył jedną bramkę i zanotował trzy asysty, a jego kontrakt wygasł z końcem czerwca. Beniaminek z Rodriguezem w składzie nie zdołał jednak utrzymać się na zapleczu hiszpańskiej ekstraklasy.
Widzew to jednak nie jedyny zespół, który wykazuje zainteresowanie 27-latkiem. Chętnie w swojej drużynie Rayco Rodrigueza widziałby również były trener czerwono-biało-czerwonych. Mowa tutaj o Januszu Niedźwiedziu, który prowadzi Ruch Chorzów.
Tutaj przewagę ma oczywiście Widzew, który mógłby przekonać Hiszpana grą na najwyższym szczeblu rozgrywkowym. Za tym idzie też pewnie wyższa pensja. Dodatkowo przy Al. Piłsudskiego 138 grają już inni Hiszpanie. Przypomnijmy, że w Widzewie występują Fran Álvarez i Juan Ibiza, a do niedawna był jeszcze Jordi Sánchez. Ten ostatni przeniósł się jednak do ligi japońskiej. Rodriguez ma jednak wyczekiwać najpierw propozycji ze swojej ojczyzny.
CZYTAJ TAKŻE: Jak Widzew łowił Samuela Kozlovskiego