W ostatnim meczu 10. kolejki Fortuna 1. Ligi dwa punkty straciła Korona Kielce. To oznacza, że liderem wciąż jest Widzew.
Reklama
W piątek drużyna trenera Janusza Niedźwiedzia pokonała w Sercu Łodzi Koronę Kielce 4:0 i awansowała na pierwsze miejsce w tabeli. „Do poniedziałku” – asekurowali się dziennikarze, bo właśnie tego dnia swój mecz rozgrywał dotychczasowy lider rozgrywek, czyli Korona.
Kielczanie przed tą kolejką mieli na koncie siedem wygranych, remis i porażkę. Dało im to 22 punkty. W poniedziałek grali z Zagłębiem w Sosnowcu i zaliczyli bezbramkowy remis. To oznacza, że teraz mają 23 punkty, czyli tyle, ile zgromadził Widzew. Bilans obie drużyny mają taki sam: 7 zwycięstw, 2 remisy i 1 porażka. Łódzki zespół strzelił jednak więcej goli (22-8) od Korony (13-5), czyli ma bilans +14, przy +8 kielczan.