Będzie kara dla chamskich kibiców? Widzew szuka sprawców.
Jako pierwsi informowaliśmy (tutaj), o incydencie, do którego doszło podczas meczu Widzewa z Legią. Po spotkaniu dwóch fanów obrażało Rafała Augustyniaka, byłego piłkarza łodzian. Jeden z krewkich kibiców opluł zawodnika Legii.
Czytaj także: Widzew trenuje przed Cracovią.
Fani czterokrotnych mistrzów Polski nie zostawili na nich suchej nitki. W mediach społecznościowych krytykowali chamskie zachowanie. Niektórzy apelowali, by niekulturalnym kibicom odebrać karnety.
Jak się okazuje, osoba która umieściła film w internecie nie obrażała Augustyniaka. Trwają próby ustalenia tożsamości sprawców.
– Udało się nam zidentyfikować osobę, która nakręciła filmik i umieściła go w sieci. Nie brała ona udziału w tym zdarzeniu. Musieliśmy wykluczyć różne scenariusze. Jesteśmy na etapie identyfikacji sprawcy tego karygodnego zachowania. Wymaga to czasu, ale myślę, że sobie z tym poradzimy. Nawet biorąc pod uwagę kontekst spotkania, emocje, adrenalinę, nerwy, prowokacyjne okrzyki, nie będziemy tolerować takiego zachowania. Standardy kibicowania na Widzewie są inne. Robimy wszystko, żeby jak najszybciej zidentyfikować uczestnika tego zdarzenia. Później poniesie on konsekwencje tego czynu. Mamy jasne procedury, dotyczące wyciągnięcia konsekwencji wobec osób, które łamią regulamin imprezy masowej oraz stadionu – poinformował Marcin Tarociński, rzecznik prasowy Widzewa.
I nic dziwnego, bo według Regulaminu Imprezy Masowej opublikowanego na oficjalnej stronie Widzewa (tutaj) zabronione jest: “stosowanie przemocy fizycznej lub formułowanie gróźb pod adresem innych uczestników imprezy masowej”.