Prezes Widzewa zadeklarował w imieniu łódzkiego klubu pomoc klubom z Ukrainy.
Trwa rosyjska inwazja na Ukrainie. Zewsząd płynie poparcie i pomoc dla dzielnie broniących się Ukraińców. Także z Widzewa.
Przed piątkową inauguracją Fortuna 1. Ligi łodzian z Arką Gdynia piłkarze obu zespołów pozowali z transparentem „Nigdy więcej wojny”. Klub z al. Piłsudskiego 138 wydał też oświadczenie, w którym potępił rosyjską inwazję. Napisano m.in. że Widzew włączy się w pomoc humanitarną dla ludności cywilnej na Ukrainie.
Już w poniedziałek na Twitterze o wsparciu dla zaprzyjaźnionych klubów z Ukrainy poinformował prezes Mateusz Dróżdż.
„Skontaktowałem się z władzami Metalista Charków i Liwyj Bereha Kijów. Przekazałem wyrazy wsparcia oraz zadeklarowałem w imieniu Klubu pomoc na każdym możliwym polu działalności, zarówno teraz, jak i po wojnie. Przekazuję podziękowania za wsparcie dla wszystkich kibiców Widzewa” – napisał Dróżdż.
Widzew poszedł też dalej i dołączył do zbiórki, którą zorganizował urząd miasta. Dary zostaną przewiezione do Lwowa, czyli miasta partnerskiego Łodzi. W siedzibie oficjalnego sklepu Widzewa będą zbierane produkty, które następnie zostaną przesortowane, zapakowane i przewiezione za wschodnią. Najbardziej potrzebne artykuły to:
– żywność długoterminowa;
– baterie, latarki, powerbanki;
– środki opatrunkowe, bandaże, lekarstwa;
– woda;
– środki higieny osobistej.
Ambasadorem akcji został Andrzej Michalczuk, który z Widzewem sięgał po mistrzostwa Polski. Michalczuk urodził się w Kijowie. Więcej na temat akcji można przeczytać tutaj.