Nie ma wiele czasu na rozpamiętywanie zwycięstwa z GKS-em Tychy. W tym tygodniu Widzew rozegra dwa kolejne spotkania.
W środę o godzinie 20.30 Widzew zagra na wyjeździe z GKS-em Katowice, a w niedzielę o godzinie 15 w Łodzi ze Skrą Częstochowa. Nie ma więc mowy o odpoczynku. W poniedziałek drużyna zostanie podzielona na dwie grupy. Jedna będzie trenować w siłowni, a druga na naturalnym boisku na Łodziance. We wtorek zespół będzie już pracował wspólnie, a zajęcia odbędą się w środku przy ul. Małachowskiego.
Widzew wygra po raz drugi? Zagraj z NobleBet!
Co ciekawe, na mecz z GKS-em w Katowicach drużyna wyjedzie w dniu spotkania. W czwartek drużyna, tak jak w poniedziałek, zostanie podzielona na dwie grupy, z których jedna będzie pracować w siłowni, a druga na Łodziance. Piątek będzie dniem wolnym.
Pewnie niewiele zmieni się sytuacja kadrowa przed środowym meczem. Być może potwierdzony do gry będzie już Wasyl Łytwynenko. Poczekać trzeba jeszcze na powrót Kristoffera Normanna Hansena, który wciąż narzeka na ból pleców. Wydawało się, że już wszystko jest w porządku, a jednak ból wrócił. – Na razie nie możemy z niego skorzystać – mówi trener Janusz Niedźwiedź.
Oczywiście nie zagrają też Mattia Montini, Tomasz Dejewski, który w poniedziałek ma wznowić treningi, oraz piłkarze leczący poważniejsze urazy.