Niedługo przed północą Widzew ogłosił, że wypożyczył do końca sezonu Vjačeslavsa Kudrjavcevsa.
O północy zamykało się okno transferowe w polskiej lidze. Przed północą Widzew poinformował, że jego piłkarzem będzie 22-letni Łotysz. To spore zaskoczenie, bo wydawało się, że na al. Piłsudskiego trafi raczej Łukasz Załuska, były mistrz Szkocji z Celtikiem Glasgow, który szuka nowego klubu. Pisała o tym „Gazeta Wyborcza”. Tymczasem to Kudrjavcevs.
Na początku kariery Łotysz związany był z FK Tukums 2000, z którego trafił do FC Jurmala. Następnie w latach 2015-2017 reprezentował SK Babite, a jesienią 2017 roku wzmocnił stołeczny Riga FC.
Widzew przypomina, że zawodnik został wypatrzony przez skautów Legii Warszawa, która ściągnęła 19-latka do zespołu rezerw w trzeciej lidze. Kudrjavcevs wystąpił m.in. w meczu z Widzewem, który łodzianie wygrali 3:2. Później piłkarz wrócił na Łotwę – do FK Ventspils. Z kolei wiosną 2020 roku został zawodnikiem Stomilu Olsztyn, w którym rozegrał 33 spotkania w Fortuna 1 Lidze i Pucharze Polski. I znów grał przeciwko Widzewowi. Łodzianie wygrali 2:0.
– Myślę, że to dobra decyzja dla mojej kariery, bo Widzew to klub z ogromną historią i wieloma kibicami. Szukam nowych doświadczeń, nie boję się rywalizacji o miejsce w składzie i chcę walczyć o regularną grę w bramce Widzewa – powiedział Kudrjavcevs.
Łotysz będzie rywalizował o miejsce w składzie z Jakubem Wrąblem. W kadrze jest jeszcze Konrad Reszka.
Autor: Janek