Samuel Kozlovsky cały mecz kadry Słowacji przesiedział na ławce.
Polska pokonała w czwartek Szkocję w ramach Ligi Narodów. Niestety bez żadnego piłkarza z Widzewa w składzie. Tak jest niestety od lat.
W łódzkiej drużynie są za to reprezentacji innych krajów. Do niedawna był to Łotysz Andrejs Ciganiks, a wcześniej Henrich Ravas. Słowacki bramkarz często jeździł na kadrę, ale co ciekawe, nie zaliczył jeszcze debiutu.
Wczoraj Słowacja grała z Estonią i wygrała 1:0. Ravas siedział na ławce, a niedaleko niego Samuel Kozlovsky, od tego lata obrońca Widzewa, który czeka na swój pierwszy mecz w reprezentacji. Może uda się w niedzielę, kiedy Słowacja zmierzy się z Azerbejdżanem.
Widzew ma jeszcze reprezentanta kadry U-20. To Marcel Krajewski, który będzie miał szansę zagrać w meczu z Portugalią. Mecz odbędzie się 9 września w Algarve.