Mariusz Stępiński, były napastnik Widzewa, który obecnie gra na Cyprze, doznał bardzo poważnej kontuzji.
To taki sam uraz, jakiego doznał niedawno Jakub Wrąbel, bramkarz Widzewa. 26-letni Stępiński zerwał ścięgno Achillesa. Stało się to podczas meczu 25. kolejki cypryjskiej ekstraklasy, w którym jego Aris Limassol grał z AEK-a Larnaka. Były widzewiak opuścił boisko w 77. minucie.
Klub Polaka poinformował już oficjalnie o urazie piłkarza. „Badanie wykazało całkowite zerwanie ścięgna Achillesa w prawej stopie. To oznacza, że sezon dla niego zakończył się w nieoczekiwany i okrutny sposób. W najbliższych dniach napastnik Arisu wyjedzie za granicę, by ustalić szczegóły operacji” – napisano na oficjalnej stronie cypryjskiego klubu.
Klub poinformował też, że Stępińskiego czekają cztery miesiące przerwy, chociaż trzeba przyjąć, że będzie ona dłuższa.
Aris zajmuje trzecie miejsce w ekstraklasie Cypru. Były piłkarz Widzewa w tym sezonie zdobył 9 goli. Przypomnijmy, że Stępiński został latem 2021 roku wypożyczony do klubu z Limassol z włoskiego Hellas Verona.