Rodziny Platków w Łódzkim Klubie Sportowym nie będzie. Koniec negocjacji z Amerykanami potwierdził właściciel klubu z Al. Unii Lubelskiej 2 w Łodzi.
W poprzednich miesiącach sporo wskazywało na to, że ŁKS Łódź może zostać przejęty przez rodzinę Platków, którzy już wcześniej mieli w swoich rękach takie kluby jak włoska Spezia i portugalska Casa Pia. Pierwsze informacje o takim możliwym ruchu pojawiały się pod koniec 2022 roku.
Mijały jednak kolejne miesiące, a temat amerykańskiego inwestora wciąż się przeciągał. Teraz już wiem, że temat oficjalnie upadł. Koniec rozmów z Platkami potwierdził właściciel ŁKS-u.
– Zakończyliśmy rozmowy z rodziną Platkow. Jeszcze w sierpniu wydawało się, że nic nie stoi na przeszkodzie aby ta umowa została podpisana. Trudno mi poddawać szczegóły i komentować. Podaliśmy sobie dłonie i nie wykluczyliśmy współpracy w przyszłości. W tej najbliższej wydaje mi się to niemożliwe – mówił na konferencji, która została zorganizowana w piątek, 15 grudnia.
Tomasz Salski dodał również, że część pieniędzy, które Philip Platek pożyczył ŁKS-owi została już spłacona. Za kilka dni podpisana ma zostać natomiast umowa, która zakończy spłacanie długów wobec Amerykanina.
– Część pożyczyki od Amerykanów została spłacona, 20 grudnia podpiszemy umowę, na mocy której zakończymy spłacanie Platków – powiedział Salski.
CZYTAJ TAKŻE: Pierwsze rozstanie przerwy zimowej w ŁKS-ie. Na tę decyzję czekało wielu kibiców