Zuza pochodzi z hokejowej rodziny. Jej dziadek grał w ŁKS-ie, tata w TME ŁKH Łódź. Walczy z białaczką, ale można jej pomóc.
Jan Wachowiak to syn hokeisty ŁKS-u. Sam również grał. Występował w TME ŁKH Łódź.
– Pamiętam, że od najmłodszych lat interesowałem się hokejem. Mój tata kiedyś grał w ŁKS-ie, więc w sumie od zawsze jeździłem na łyżwach, lecz kija do ręki wziąłem dopiero w wieku mniej więcej 10 lat. Hokej jak dla mnie jest połączeniem najlepszych cech jakich można w sporcie szukać. Szybkość, taktyka, adrenalina i oczywiście pełen kontakt, bez żadnej gry aktorskiej – mówił Wachowiak.
Czytaj także: Prezes ŁKS-u o przejęciu klubu.
Niestety, rodzinę byłego już hokeisty spotkała tragedia. Jego córka, Zuzia walczy z białaczką. Potrzebuje pomocy.
– Dziewczynka od 20.01.2023r. przebywa na oddziale onkologiczno-hematologicznym w jednym z łódzkich szpitali, gdzie poddawana jest skomplikowanemu leczeniu. Prawdopodobnie spędzi tam kolejne 2 lata swojego życia. Będzie to trudny czas, bo jak wiadomo jeśli choruje jedna osoba – cała rodzina jest chora. Zuza jest jedną z trójki rodzeństwa – jest jeszcze prawie trzyletnia Wiki i dziesięcioletnia Gabi, które również potrzebują obecności swoich rodziców. Ola i Janek są bardzo dzielni, ale nie mogą się rozdwoić. Opiekują się Dziewczynkami na zmianę w szpitalu i w domu. Na pracę czasem nie wystarcza już sił i czasu. Czego im potrzeba oprócz zdrowia? Nadziei, spokoju i pieniędzy na to, aby przetrwać. Obecnie po diagnozie jest im bardzo ciężko, a może być jeszcze gorzej. Rodzic po 60 dniach przebywania na zwolnieniu lekarskim na dziecko, traci prawo do zasiłku opiekuńczego, pozostając tym samym bez środków do życia.
Na ten moment celem jest zebranie kwoty na leczenie i rehabilitację Dziewczynki. Przed nimi bardzo trudny czas. A to dopiero początek ich drogi… -informuje portal zrzutka.pl.